Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zakupy na Ukrainie już nie takie tanie. Hrywna się umacnia

Słodycze, alkohol, kosmetyki, chemia gospodarcza - w lutym z półek ukraińskich sklepów znikało praktycznie wszystko. Ale dziś jeżdżenie na wschód po zakupy już się nie opłaca
Zakupy na Ukrainie już nie takie tanie. Hrywna się umacnia
Jeszcze dwa tygodnie temu litr benzyny za naszą wschodnią granicą w przeliczeniu na złotówki kosztował mniej niż 3 zł, a za 100 zł (ok. 950 hrywien) można było kupić nawet 18 l. średniej jakości wódki. Z półek - głównie za sprawą Polaków - znikały też artykuły spożywcze, chemia gospodarcza i kosmetyki.

- Taka sytuacja za ukraińskimi szlabanami trwała zaledwie kilka dni - opowiada pan Stefan, który od lat utrzymuje się z transgranicznego handlu. - Kupowało się przede wszystkim cukier i cukierki, herbatę i kawę, olej oraz całe zgrzewki napojów i piwa. I oczywiście tankowało pod korek.

Ale dziś to już przeszłość. - W ciągu ostatnich kilku dni ceny paliwa na Ukrainie zdążyły się zrównać z polskimi. A taki cukier, w strefie przygranicznej jest już niemal dwa razy droższy niż u nas - dodaje nasz rozmówca.

Hrywna, która na początku lutego gwałtownie straciła na wartości, szybko się umacnia. U koników przy sklepach tuż za ukraińskim przejściem granicznym za 100 zł można obecnie dostać około 650 hrywien. Przelicznik zmienia się każdego dnia, ale kurs ukraińskiej waluty powoli rośnie.

W czasie kiedy hrywna drastycznie traciła na wartości, ceny towarów w sklepach rosły. W końcu ukraińska waluta przestała spadać, ale ceny zostały na wywindowanym poziomie.

- Jedyne co się teraz opłaca przywozić z Ukrainy to papierosy i w mniejszym stopniu alkohol - mówi pani Teresa, koleżanka Stefana. - Rzecz w tym, że tego rodzaju towar trzeba przemycać. Ale zysk z tego procederu jest coraz mniejszy, a ryzyko coraz większe.

Przykładem wzrostu cen na Ukrainie może być popularna wódka marki Niemiroff. Jeszcze niedawno pani Teresa za pół litra tego alkoholu płaciła 33 hrywny, a teraz już 48 hrywien.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama