Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ruch Ryki i Grom Kąkolewnica nie składają broni

Walczący o utrzymanie Ruch Ryki i Grom Kąkolewnica sprawdzają nowych zawodników
Ruch Ryki i Grom Kąkolewnica nie składają broni
Sytuacja obu drużyn po rundzie jesiennej nie jest wesoła. Grom zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, zaś Ruch jest przedostatni. Ale nikt nie zamierza tam składać broni.

W Rykach o utrzymanie zespołu w IV lidze powalczy doświadczony lubelski trener Sławomir Kozłowski. Od kilkunastu dni zespół solidnie trenuje pod jego okiem, a jutro rozegra pierwszy sparing tej zimy – ze Zrywem Sobolew. Na zajęciach Ruchu pojawiły się też nowe twarze.

I tak, jednym z potencjalnych nabytków ryckiego zespołu może być Damian Mirosław, były napastnik m.in. Hetmana Żółkiewka. W kręgu zainteresowania są także zawodnicy z Czarnych Dęblin. Ten ostatni klub przechodzi obecnie spore zawirowania organizacyjno-finansowe.

Mówi się nawet o możliwości wycofania dęblinian z rozgrywek, mimo, że zespół osiągnął w rundzie jesiennej bardzo dobry wynik sportowy zajmując trzecie miejsce w tabeli. Z funkcji prezesa Czarnych zrezygnował już prezes Dariusz Wojdat, do dymisji poddali się także wszyscy pozostali członkowie zarządu. Odwołany został również zaplanowany na jutro sparing z Lublinianką.

W Rykach atmosfera jest zgoła odmienna niż w obozie lokalnego rywala. – Zaczynam patrzeć na to wszystko co się tutaj dzieje z optymizmem – mówi Sławomir Kozłowski, który nie ukrywa, że przydałby mu się bramkarz, środkowy obrońca i napastnik.

O nowych zawodnikach myślą też w Kąkolewnicy. Wzmocnienia są konieczne, jeśli Grom myśli o walce o utrzymanie w IV lidze. Tym bardziej, że z zespołu odchodzi najbardziej doświadczony zawodnik Paweł Pliszka, który na rundę jesienną był wypożyczony z Orląt Radzyń Podlaski. Piłkarz rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej z III-ligowcem i zamierza powalczyć o miejsce w składzie. Niewiadomą pozostaje też powrót do Gromu kontuzjowanego Rafała Krasuskiego.

Pierwszy sparing Grom zagra dopiero 8 lutego, a jego rywalem będzie Polesie Kock. Później podopieczni trenera Daniela Wajszczuka zmierzą się jeszcze z MKS Mielnik, Huraganem Międzyrzec Podlaski, Lutnią Piszczac, Wektrą Zbuczyn i ŁKS Łazy.

SPARINGOWA SOBOTA

Większość lubelskich IV-ligowców rozegra za to jutro kolejną serię sparingów, m.in. AMSPN Hetman Zamość zmierzy się z Kryształem Werbkowice (godz. 11, na boisku ze sztuczną trawą w Zamościu), Łada 1945 Biłgoraj z juniorami starszymi klubu, Lewart Lubartów z Orionem Niedrzwica Duża (godz. 15, na boisku przy ul. Poturzyńskiej w Lublinie), a Opolanin Opole Lubelskie z Janowianką Janów Lubelski (godz. 11, przy Poturzyńskiej). W drużynie z Opola, prowadzonej od niedawna przez trenera Mirosława Kosowskiego, może pojawić się na tym sparingu jeden z nowych piłkarzy, mających za sobą występy w III lidze. Szkoleniowiec chce ściągnąć w sumie dwóch doświadczonych graczy. Jak na razie zespół ćwiczy niemal w komplecie. Niemal, bo wyjątek stanowi narzekający na problemy zdrowotne Konrad Górniak, ale to nic poważnego i wkrótce piłkarz powinien wrócić do treningów.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama