Co ciekawe jako pierwsi na listę strzelców mogli się wpisać goście. Z dwoma rywalami poradził sobie Maksym Bolkit. Kiedy znalazł się jednak w dogodnej sytuacji źle uderzył i Łukasz Gieresz nie musiał nawet interweniować.
W 24 minucie było 1:0. Na listę strzelców po skutecznej dobitce z bliska wpisał się Mateusz Wołos. Bramka, to jednak także zasługa Bartłomieja Mazurka. To napastnik gospodarzy huknął z dystansu, a Adrian Kędzierski zdołał co prawda odbić piłkę, jednak pierwszy dopadł do niej Wołos i zrobił swoje.
Kolejne fragmenty meczu były spokojne. Dopiero w końcówce pierwszej odsłony obie ekipy mogły pokusić się o gole. Najpierw Konrad Chamera i Daniel Szewc zaprzepaścili dobre okazje. W odpowiedzi szczęścia próbowali Kamil Oziemczuk i ponownie Wołos, także bez efektu bramkowego.
Po przerwie Stal długo mogła mieć nadzieje na zdobycie pierwszego "oczka” w tym roku. Na kwadrans przed końcem rozwiał je Liga Sadio. Senegalczyk przymierzył do siatki z kilkunastu metrów. Kilka chwil później "żółto-niebiescy” upewnili się, że wszystkie punkty zostaną w Świdniku. Wynik ustalił Bartłomiej Mazurek, który w sytuacji sam na sam pokonał Kędzierskiego.
– Po trupach do celu. Powiedzieliśmy sobie, że styl jest nieważny, liczą się tylko punkty. Uważam, że do momentu zdobycia drugiego gola w naszej grze było sporo nerwowości – mówi Jacek Ziarkowski, trener Avii. Dodaje też, że teraz z jego zespołem powinno być już lepiej.
– Po bramce na 2:0 zeszło z nas powietrze i mam nadzieję, że w Krośnie pokażemy już na co tak naprawdę nas stać. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, bo do tej pory nie graliśmy źle, ale brakowało kompletu punktów. Teraz wreszcie możemy odetchnąć.
Avia Świdnik – Stal Kraśnik 3:0 (1:0)
Bramki: Wołos (24), Sadio (76), Mazurek (79).
Avia: Gieresz – Wołos (72 Krawiec), Czępiński, Grzegorczyk, Starok (35 Gawron), Wójcik (66 Sadło), Orzędowski (80 Koprucha), Sadio, Byszewski, Oziemczuk, Mazurek.
Stal: Kędzierski – Kalisz (70 Leziak), Pietroń, Orzeł, Oleniuk, Dyna (46 Drozd), Bolkit, A. Chamera (35 Wojtaszek), K. Chamera, Szpikula (65 Kuzio), Szewc.
Żółta kartka: Oziemczuk (Avia).
Sędziował: Marek Pająk (Mielec).
Widzów: 450.
Reklama
Po trupach do celu, Avia Świdnik – Stal Kraśnik 3:0
Fatalnej passy kraśniczan ciąg dalszy. Piłkarze Tomasza Orłowskiego przegrali po raz piąty z rzędu i pozostają jedyną drużyną, która na wiosnę nie wywalczyła jeszcze ani jednego punktu. W sobotę Stal przegrała w Świdniku 0:3.
- 12.04.2015 17:44

Reklama












Komentarze