Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

IV liga ma jeszcze przed sobą miesiąc grania

Do zakończenia rozgrywek jeszcze tylko pięć kolejek. Stal Kraśnik nie odpuszcza, ale ciężko będzie jej prześcignąć będące coraz bliżej awansu Podlasie Biała Podlaska
IV liga ma jeszcze przed sobą miesiąc grania
Po ostatniej porażce w Opolu Lubelskim piłkarze Włodawianki Włodawa skomplikowali swoją sytuację w tabeli
FOT. MACIEJ KACZANOWSKI

W ten weekend odbędzie się już 26. kolejka spotkań lubelskiej IV ligi. Dziś zostaną rozegrane trzy mecze, natomiast pozostałych pięć zaplanowano jutro. Na finiszu rozgrywek prowadzące w tabeli Podlasie Biała Podlaska ma osiem punktów przewagi nad Stalą Kraśnik. Taka zaliczka wydaje się już nie do stracenia, choć – jak mówi przysłowie – dopóki piłka w grze…

Zarówno Stal, jak i Podlasie zagrają swoje mecze już dziś o godz. 17. Trudniejsze zadanie mają piłkarze z Kraśnika, którzy będą rywalizować na wyjeździe z Polesiem Kock. Drużyna trenera Artura Dadasiewicza, mimo że jest beniaminkiem, to już nie raz pokazała się w tym sezonie z dobrej strony. Efekty tej postawy widać zresztą w tabeli, bo Polesie zajmuje wysokie, piąte miejsce, a ma szansę zakończyć rozgrywki nawet na podium, bo do trzeciego obecnie Kryształu Werbkowice traci zaledwie dwa punkty.

Jeśli w Kraśniku chcą do samego końca walczyć o awans to nie mogą się jednak oglądać na nic, tylko szukać zwycięstw w każdym z najbliższych spotkań, a do tego trzymać kciuki za potknięcia lidera. Podlasie w ostatnich dwóch meczach się nie popisało, najpierw remisując u siebie z Janowianką Janów Lubelski 1:1, a potem ulegając na wyjeździe właśnie Stali aż 1:4.

Szansę na rehabilitację bialczanie mają w dzisiejszym meczu z Victorią Żmudź, która plasuje się w samym środku tabeli, ale wciąż nie może być pewna zachowania IV-ligowego bytu, więc z pewnością nie podda się w Białej Podlaskiej bez walki.

Sporo walki i emocji zapowiada się też w niedzielę w Łęcznej, gdzie rezerwy Górnika podejmują Opolanina Opole Lubelskie (godz. 17). Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli. Górnik II jest dziesiąty, a Opolanin jedenasty. Dzielą ich dwa punkty, więc z trzech punktów bardziej ucieszą się goście, którzy dzięki temu wskoczyliby na miejsce łęcznian.

Do pracy muszą się zabrać piłkarze Włodawianki Włodawa. Podopieczni trenera Marka Droba, pod jego nieobecność, przegrali w ostatnim spotkaniu z Opolaninem aż 0:5 i niebezpiecznie zbliżają się do strefy spadkowej. Szansa na podźwignięcie się jest, ale muszą pokonać jutro Kryształ (godz. 16).

O trzech punktach marzą też zapewne kibice w Żółkiewce, ale nawet zwycięstwo ostatniego w tabeli Hetmana z czternastym Orionem Niedrzwica Duża niewielu gospodarzom już pomoże. Spadek wydaje się być nieunikniony. I, o zgrozo dla miejscowych, rękę może do niego przyłożyć już jutro Waldemar Wiater, były trener zespołu z Żółkiewki, a obecnie szkoleniowiec Orionu. Początek tego meczu o godz. 17.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama