Reklama
Mełgiew. Nie ma chętnych na zabytki
Prób było kilka, ale chętnych wciąż brakuje. Władze Mełgwi od dłuższego czasu próbują sprzedać nieruchomości wpisane do rejestru zabytków. Ostatnio był to zespół dworsko-parkowy w Nowym Krępcu.
- 28.01.2014 07:15
- Z całego założenia już tylko park został, bo nawet starego kamiennego ogrodzenia nie ma - mówi Wacław Motyl, wójt gminy Mełgiew w powiecie świdnickim. - Mimo to kupiec się nie znalazł (urząd czekał na oferty do 20 stycznia-red.). Nawet cenę obniżyliśmy.
Na nieruchomość, którą gmina chciała sprzedać poza parkiem i stawem składają się też trzy budynki gospodarcze - po toalecie, barze i stołówce, ale są one w złym stanie technicznym. - Pisaliśmy kilkakrotnie, żeby ten teren wyłączyć z opieki konserwatora zabytków, ale takiej zgody nie otrzymaliśmy - mówi wójt Mełgwi.
To nie jedyny zabytek, który gmina próbuje sprzedać. Na nowego właściciela czeka też zespół pałacowo-parkowy w Podzamczu. W dawnym pałacu funkcjonuje szkoła podstawowa. - Chętnie byśmy zbudowali małą szkołę, ale najpierw chcemy sprzedać tę nieruchomość, żeby pomieszczenia nie stały puste - tłumaczy Motyl.
Wójt liczy na lepsze czasy. - Boję się te obiekty maksymalnie przecenić, bo nie chcę, żeby prokurator mnie ścigał - zaznacza Motyl. - Bo u nas ziemia jest droga. W ciągu kilku lat przybyło nam ok. 2 tys. mieszkańców. Ludzie kupują jednak małe działki i się na nich budują.
Wójt Mełgwi zapowiada, że po raz kolejny przetargi na sprzedaż zabytkowych nieruchomości zostaną ogłoszone latem.
Reklama












Komentarze