Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Maja Wolny, "Czarne liście"

Pogrom kielecki to temat niezwykle aktualny, o którym w ostatnim czasie – przy okazji kolejnej, siedemdziesiątej już rocznicy – mówiły wszystkie media.
Maja Wolny, "Czarne liście"

Książka Mai Wolny nie ma aspiracji do uznania jej jednak za książkę historyczną. To doskonała powieść rozgrywająca się zarówno w latach 40-tych XX wieku, jak i współcześnie, ale na każdym z tych pięter nawiązująca do zabójstwa Żydów popełnionego przez mieszkańców Kielc rozwścieczonych informacją o tym, że to oni mieli stać za zaginięciem Henia Błaszczyka. I mimo że chłopiec wrócił, zbrodni nie można już uniknąć.

Na kartkach książki poznajemy Julię Pirotte, sławną polską fotoreporterkę pochodzenia żydowskiego oraz Weronikę Czerny, historyczkę badająca postawę Polaków wobec Żydów. Czy losy kobiet połączą się zniknięciem córki Weroniki? Czy ma ono coś wspólnego z losem Henia Błaszczyka, czy stoi za nim tylko chory psychicznie ojciec dziecka?

Czytając „Czarne liście” kilkukrotnie wracałam myślami do „Pokłosia”. Wszystko dlatego, że oba te obrazy mają wyraźny kontekst historyczny, ale są przede wszystkim uniwersalną opowieścią o roli prawdziwego rozrachunku z przeszłością – tą historyczną, ale też bardzo osobistymi, rodzinnymi.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama