Paweł Puzio
O pomyśle ustawienia odcinkowego pomiaru prędkości na fragmencie drogi krajowej numer 82 pomiędzy Łęczną a Puchaczowem, pisaliśmy już w styczniu. Wówczas Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), komórka ITD odpowiadająca za elektroniczny nadzór prędkości, zdecydowanie dementowała te informacje. Jednak temat wraca.
– Dziś w CANARD mamy kolejne robocze spotkanie w tej sprawie, by wyznaczyć dokładną lokalizację masztów dla kamer – mówi Andrzej Grzesiuk, wójt gminy Puchaczów. – Prawdopodobnie odcinkowy pomiar zacznie się na rogatkach Łęcznej, tuż za końcem dwupasmówki, a skończy się w Turowoli Kolonii, przed drogą gminną. To około 4 kilometrów – dodaje wójt Grzesiuk.
Do Łęcznej ma być przeniesione urządzenie odcinkowego pomiaru prędkości z woj. podlaskiego – zainstalowane na szosie Kisielnica–Stawiski.
– Wszystkie analizy na drodze Łęczna–Puchaczów wskazują na potrzebę instalacji odcinkowego pomiaru prędkości, by uspokoić ruch i zwiększyć bezpieczeństwo – potwierdza Łukasz Majchrzak, rzecznik prasowy CANARD.
– Koszt przeniesienia instalacji wyniesie ok. 150 tysięcy złotych, które wyłoży kopalnia „Bogdanka” i lokalne samorządy – mówi nam anonimowo znający sprawę rozmówca z Łęcznej.
Ponieważ system odcinkowego pomiaru został wykonany za unijne pieniądze, to ITD ma czas na uruchomienie i zakończenie projektu do końca roku.
„Rylcostrada” jest fragmentem drogi 82, z której korzystają górnicy z Bogdanki (gwarowe określenie górników to rylce – dop. red). To zarazem jeden z najbardziej niebezpiecznych odcinków dróg w naszym województwie. – W latach 2014 i 2015 doszło tam do 9 wypadków, w których 5 osób poniosło śmierć, a 16 osób zostało rannych. Główną przyczyną tych tragedii była nadmierna prędkość – mówi Magdalena Krasna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
Aby zapobiec gwałtownemu wzrostowi liczby wypadków, policja z Łęcznej doprowadziła pod koniec 2015 roku na tym odcinku do obniżenia limitu prędkości z 90 do 70 km/h.
– Widać także więcej patroli. Ale kierowcy nadal jeżdżą szybko. Dlatego jestem gorącym zwolennikiem zainstalowania odcinkowego pomiaru prędkości – dodaje wójt Grzesiuk.
Przypomnijmy, że takie urządzenie działa już na drodze 82 – na odcinku 2,9 km za Łuszczowem w kierunku Łęcznej. Zostało uruchomione 19 listopada minionego roku. W niespełna półtora miesiąca zarejestrowało 1500 przekroczeń prędkości, najwięcej w kraju. Kierowcy jednak nauczyli się żyć z elektronicznym strażnikiem, bo liczba mandatów znacząco spadła.
O pomyśle ustawienia odcinkowego pomiaru prędkości na fragmencie drogi krajowej numer 82 pomiędzy Łęczną a Puchaczowem, pisaliśmy już w styczniu. Wówczas Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), komórka ITD odpowiadająca za elektroniczny nadzór prędkości, zdecydowanie dementowała te informacje. Jednak temat wraca.
– Dziś w CANARD mamy kolejne robocze spotkanie w tej sprawie, by wyznaczyć dokładną lokalizację masztów dla kamer – mówi Andrzej Grzesiuk, wójt gminy Puchaczów. – Prawdopodobnie odcinkowy pomiar zacznie się na rogatkach Łęcznej, tuż za końcem dwupasmówki, a skończy się w Turowoli Kolonii, przed drogą gminną. To około 4 kilometrów – dodaje wójt Grzesiuk.
Do Łęcznej ma być przeniesione urządzenie odcinkowego pomiaru prędkości z woj. podlaskiego – zainstalowane na szosie Kisielnica–Stawiski.
– Wszystkie analizy na drodze Łęczna–Puchaczów wskazują na potrzebę instalacji odcinkowego pomiaru prędkości, by uspokoić ruch i zwiększyć bezpieczeństwo – potwierdza Łukasz Majchrzak, rzecznik prasowy CANARD.
Komentarze