W tym roku na rezerwy Górnika Łęczna jak na razie nie ma mocnych. Nic dziwnego, że zdobywając dziewięć punktów w trzech meczach „zielono-czarni” awansowali z dwunastej na czwartą lokatę w tabeli i tracą do lidera już tylko cztery „oczka”.
W sobotę łęcznianie przyjechali do Janowa Lubelskiego bez wzmocnień z szerokiej kadry pierwszego zespołu. W dodatku, z różnych przyczyn, ze składu wypadli jeszcze dwaj etatowi gracze: Damian Szpak i Patryk Błaziak.
Widząc to, Janowianka zwietrzyła szansę na dobry wynik i od początku ruszyła do ataku. Efekty przeszły najśmielsze oczekiwania kibiców i samych zawodników. Już w 3 min po podaniu Patryka Sadowskiego piłkę do siatki Górnika II skierował Robert Widz. Było 1:0, ale goście nie zrazili się takim obrotem sprawy i na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. W 21 min bramkarz Janowianki skapitulował po strzale Sebastiana Kopcia.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Wszystkim wydawało się też, że wynikiem 1:1 zakończy się całe spotkanie, ale ku rozpaczy janowskich kibiców, zespół z Łęcznej przeprowadził w doliczonym czasie gry zabójczą akcję. Z rzutu wolnego dośrodkował Kacper Duduś, a Miłosz Turewicz wpakował piłkę głową do bramki.
Dla Górnika II to dziewiąte zwycięstwo w sezonie, a dla Janowianki piąta porażka, w tym dopiero druga na własnym boisku.
– Warunki do gry były ciężkie. Boisko kompletnie nie nadawało się do gry w piłkę. Trzeba było szukać okazji przez stałe fragmenty gry i dośrodkowania. Pierwszą bramkę zdobyliśmy po rozegraniu z rzutu rożnego głową.
W końcówce decydującego o wygranej gola zdobył Miłosz Turewicz po rzucie wolnym. Pokazaliśmy charakter, a umiejętnościami przewyższaliśmy o klasę rywali. Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo – powiedział po spotkaniu trener Maciej Grzywa, cytowany przez oficjalną stronę Górnika Łęczna.
Janowianka Janów Lubelski – Górnik II Łęczna 1:2 (1:1)
Bramki: Widz (3) – Kopeć (21), Turewicz (90+4).
Janowianka: Pisarski – P. Sadowski, T. Sadowski, P. Sobótka, Małek, Widz, Gąbka, Ciemięga (75 Szczecki), Kaproń, Piecyk, Miś (80 G. Sobótka).
Górnik: Socha – Sowa, Kopeć, Stopa (65 Dubicki), Kamiński, Tymosiak, Kucharzewski, Pokrywka (63 Zuber), Turewicz, Olszewski (46 Terlecki), Orysz (57 Duduś).
Żółta kartka: Kucharzewski (G). Sędziował: Karol Bancerz (Lublin). Widzów: 150.
Reklama
Janowianka – Górnik II Łęczna 1:2, szczęśliwa 94 minuta
Zespół z Łęcznej, tym razem bez wzmocnień z ekstraklasy, zwyciężył po raz trzeci w rundzie wiosennej. Gola na wagę trzech punktów zdobył już w doliczonym czasie gry Miłosz Turewicz
- 04.04.2015 22:00
Reklama












Komentarze