Karpaty wygrały 2:0, ale przyjezdni nie mieli się czego wstydzić. Potrafili na poważnie zagrozić bramce rywali i gdyby wykazali się większą precyzją pod bramką gospodarzy, to spokojnie mogli myśleć nawet o wywalczeniu pełnej puli.
Już w pierwszej połowie goście pokazali, że potrafią być groźni. Świetną sytuację miał Radosław Kursa, ale nie znalazł sposobu na bramkarza rywali. W odpowiedzi gospodarze szybko wyszli ze swoją akcją i Dawid Kasza swojej szansy nie zmarnował, pokonując Mateusza Zawiślaka.
Przy okazji zdobył swojego pierwszego gola w seniorskiej piłce. Klub z Wieniawy jeszcze przed przerwą mógł przynajmniej doprowadzić do remisu. Najpierw przed szansą stanął Michał Wołos, a za chwilę także Paweł Zabielski. W obu przypadkach nie udało się skierować piłki do siatki.
Po zmianie stron ekipa z Krosna długo utrzymywała skromne prowadzenie. Dopiero w samej końcówce Łukasz Zych wyskoczył najwyżej w polu karnym i głową ustalił wynik zawodów na 2:0.
Karpaty Krosno – Lublinianka 2:0 (1:0)
Bramki: Kasza (30), Zych (83).
Karpaty: Żukowski – Chmielowski, Zych, Jarząb, Kapuściński, Krzysztoń (85 Madeja), Sikorski (46 Telesz), Kasza (67 Popielarz), Walaszczyk, Kantor (71 Fundakowski), Buczek.
Lublinianka: Zawiślak – Ręba (73 Skoczylas), Rafał Kursa, Mazurek, Wiśniewski, Gawrylak (59 Tomczuk), Radosław Kursa, Wołos, Muszyński (38 Stępień), Zabielski, Sobiech (77 Czułowski).
Żółte kartki: Dawid Kasza, Bartłomiej Buczek – Rafał Stępień, Rafał Kursa.
Sędziował: Tomasz Mroczek (Mielec).
Widzów: 400.
Reklama
Gra dobra, punktów brak, Karpaty Krosno – Lublinianka 2:0
Kiedy przegrywają, odczuwają spory niedosyt, bo grają dobrze. Jeśli zdobywają punkty, to po mało przekonującej grze. O kogo chodzi? Oczywiście o Lubliniankę. Piłkarze Marka Sadowskiego potwierdzili wszystko na boisku lidera z Krosna.
- 12.04.2015 18:05

Reklama












Komentarze