Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W niedzielę protest przeciwko manipulacjom w TV. Byli opozycjoniści podzieleni

5 lutego 1982 r. na znak bojkotu Dziennika Telewizyjnego rozpoczęły się Świdnickie Spacery. Dokładnie 35 lat później do ponownego wyjścia na ulicę zachęca mieszkańców miasta Stowarzyszanie Świdnik Wspólna Sprawa – W porze „Dziennika”, znanego dziś jako „Wiadomości” udamy się na spacer – zapowiada Adam Sadło. Manifestacja rozpocznie się w niedzielę w centrum Świdnika na placu przy fontannie o godz. 19
W niedzielę protest przeciwko manipulacjom w TV. Byli opozycjoniści podzieleni
Akcję popiera Andrzej Sokołowski, były działacz świdnickiej Solidarności. – Dziś w mediach narodowych także słychać nienawiść i kłamstwa – mówi

Autor: Dorota Awiorko

Korzystając z tego, że w Polsce wciąż jeszcze można demonstrować bez obaw, stowarzyszenie Świdnik Wspólna Sprawa organizuje „Świdnickie Spacery - Reaktywację” – mówi Jakub Osina, jeden z organizatorów happeningu, członek zarządu powiatu świdnickiego. – Dziennikarze przypominają bardziej funkcjonariuszy propagandy z okresu stanu wojennego, a misja telewizji publicznej sprowadza się do kłamstw i manipulacji na rzecz PiS. Tak jak 35 lat temu mieszkańcy Świdnika pokazali, że nie ma na to ich zgody, tak dziś manifestujemy to samo.

Pokojowy protest

5 lutego 1982 roku, o godz. 19.30, w porze nadawania Dziennika Telewizyjnego mieszkańcy Świdnika wyszli na ulice po raz pierwszy. Była to pokojowa forma protestu przeciw kłamstwom komunistycznej propagandy.

Dokładnie w 35. rocznicę tych wydarzeń – 5 lutego 2017 r. Stowarzyszenie Świdnik Wspólna Sprawa organizuje podobne zgromadzenie.

– Uważam, że jest to bardzo dobry pomysł. Podobnie jak wtedy, tak i dziś, w mediach narodowych także słychać nienawiść i kłamstwa. – mówi Andrzej Sokołowski, który kierował pierwszym w kraju strajkiem po ogłoszeniu stanu wojennego w WSK w Świdniku. – W Polsce demokracji już nie ma – dodaje gorzko.

Nie wszyscy byli związkowcy są podobnego zdania

– To jest niemoralne – oburza się Alfred Bondos, współzałożyciel „Solidarności” w WSK Świdnik, dziś miejski radny. – Nikt nikomu nie zabrania protestować, ale po co podszywać się pod Świdnickie Spacery?

"Każdy ma prawo do kompromitacji"

Zdaniem posła PiS ze Świdnika Artura Sobonia „nagłośnienie tej manifestacji to jedyny cel organizatorów”.

– To są te same osoby, które organizowały demonstrację podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Świdniku. Protestowało ok. 10 osób, a na spotkanie z panem prezydentem przyszło ok. 7 tysięcy – komentuje poseł Artur Soboń. – Każdy ma prawo do organizowania happeningów, jak też do tego aby się skompromitować.

Manifestacja rozpocznie się w centrum Świdnika na placu przy fontannie o godz. 19.
Zgromadzenie zostało zgłoszone do Urzędu Miasta w Świdniku. – Zawiadomienie o organizowaniu takiej manifestacji wpłynęło do urzędu – potwierdza Aleksandra Dyjak ze świdnickiego Ratusza. – Nie ma formalnych przeciwwskazań, aby takie zgromadzenie się odbyło.

Miejskie obchody Świdnickich Spacerów zaplanowano na 14 lutego. Rozpoczną się o godz. 10 od złożenia kwiatów pod pomnikiem „Spacerów”. W Centrum Kultury zaplanowano także m.in. projekcję reportażu „Fenomen Spacerów”. Będzie można obejrzeć również wystawe dokumentów ze zbiorów Norberta Wojciechowskiego, przewodniczącego Regionalnego Komitetu Strajkowego NSZZ Solidarność w Świdniku (Strefa Historii, Galeria Venus, II p.).


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama