Pod względem obsłużonych podróżnych luty w ostatnich latach jest najgorszym miesiącem w statystycznych zestawieniach lubelskiego lotniska.
– W tym roku rzeczywiście zanotowaliśmy niewielki spadek, ale pamiętajmy, że przed rokiem w tym czasie mieliśmy w rozkładach oferowane przez Lufthansę loty do Frankfurtu i połączenia Ryanaira do Dublina – mówi Piotr Jankowski, rzecznik prasowy PLL. I dodaje: - Jesteśmy jednak przekonani, że to ostatni słabszy miesiąc w tym roku.
Na optymizm pozwala fakt, że w najbliższych tygodniach lubelskie lotnisko odzyska połączenie z dużym europejskim portem przesiadkowym. 27 marca do Monachium zaczną latać brytyjskie linie BMI Regional. Z kolei dwa dni później po zimowej przerwie wznowione zostaną rejsy do stolicy Irlandii, które w poprzednim sezonie cieszyły się dużym obłożeniem.
Kolejne nowe trasy w rozkładach pojawią się w maju. Mowa o Barcelonie (Small Planet) i Liverpoolu (Wizz Air). W czerwcu LOT zacznie wykonywać połączenia do Tel Awiwu. W ofercie lotniska pojawią się także sezonowe loty do bułgarskiego kurortu Burgas i Heraklionu na greckiej wyspie Kreta.














Komentarze