Do kradzieży doszło w nocy z 11 na 12 maja w Biłgoraju. Natychmiast po zgłoszeniu dyżurny poinformował o tym wszystkich policjantów miejscowej komendy. Informacja o skradzionym aucie była przekazywana też podczas odpraw.
W niedzielne popołudnie jedna z biłgorajskich policjantek miała wolne i wybrała się na wycieczkę w rejon zalewu miejskiego „Bojary”. Jej uwagę zwrócił stojący w lesie samochód. Policjantka rozpoznała skradzione przed kilkoma dniami auto. Poinformowała o tym dyżurnego i zabezpieczyła miejsce.
Pojazd warty ponad 13 tys. zł. wrócił już do właściciela. Policjanci wyjaśniają okoliczności kradzieży i ustalają jej sprawców.
Komentarze