Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Samochodem bez prawa jazdy? Tak, ale tylko z opiekunem

Zmiany w prawach jazdy, o których piszemy powyżej, są już pewne. Jednocześnie w ministerstwie trwają prace nad kolejnymi. Egzaminator z lubelskiego WORD, współtwórca projektu ustawy, chce m.in. dać kursantom możliwość jazdy prywatnymi samochodami przed uzyskaniem uprawnień.
Samochodem bez prawa jazdy? Tak, ale tylko z opiekunem

Autor: Archiwum

Takie jazdy (pod okiem opiekuna – doświadczonego kierowcy) mogłyby odbywać się po zakończeniu kursu, ale przed egzaminem praktycznym. W Polsce byłoby to coś zupełnie nowego.

– Tego typu rozwiązania funkcjonują już w innych krajach – tłumaczy Dariusz Chyćko, egzaminator z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego i członek zespołu doradczego przy ministrze infrastruktury.

– Rzeczywiście, jest to stosowane w większości krajów europejskich. Jeśli poradzili sobie z tym Anglicy, Szwajcarzy czy Francuzi, to my też powinniśmy. Takie samochody muszą jednak mieć specjalne ubezpieczenie OC - w Anglii jest ono cztery razy droższe od zwykłego – komentuje Maciej Kulka, właściciel jednej z lubelskich szkół nauki jazdy.

Inna proponowana zmiana dotyczy zgrania terminu egzaminu teoretycznego i praktycznego. Między jednym czy drugim nie może minąć więcej niż rok.

– Chodzi o to, aby przystępować do egzaminu praktycznego z aktualną wiedzą – tłumaczy Chyćko.

I dementuje informacje, które pojawiły się mediach, jakoby wszyscy kierowcy musieli co roku zdawać teorię. – Ktoś czegoś nie doczytał. Podkreślam, że chodzi o kandydatów na kierowców – mówi.

– Moim zdaniem ewidentnie chodzi tu o wyciąganie pieniędzy. Nie rozumiem, dlaczego osoby mające zdany państwowy egzamin, muszą go powtarzać. Czy przez rok można się tak uwstecznić, aby zapomnieć zasad? – zastanawia się Kulka.

Zobacz także: Trzecie podejście do egzaminu gratis? Dyrektor WORD w Toruniu chce, żeby koszty poniosła szkoła nauki jazdy

Trzecie podejście do egzaminu gratis. Gratis dla przyszłego kierowcy, bo koszty miałby ponieść... instruktor. To pomysł dyrektora WORD-u w Toruniu, który w ten sposób chce zwrócić uwagę na nierzetelnych nauczycieli jazdy samochodem. Skoro źle nauczyli swoich uczniów, niech poniosą za to karę

Wideo: TVN Turbo / x-news


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama