Zdobywcy Pucharu Polski zafundowali swoim kibicom bardzo ciekawe widowisko. Mecz obfitował w sytuacje bramkowe i mógł się podobać. Zespół trenera Leszka Ojrzyńsiego wyszedł na prowadzenie tuż po upływie 30 minuty. Wtedy to na techniczny strzał tuż sprzed „szesnastki” zdecydował się Marcus Da Silva i nie dał szans golkiperowi rywala.
Dwie minuty później goście doprowadzili do wyrównania. Dobrą akcję przyjezdnych mocnym strzałem pod poprzeczkę wykończył Rilwan Hassan. Trzy minuty później Duńczycy objęli prowadzenie. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do bramki gdynian skierował strzałem głową Marc dal Hende.
Arka nie poddała się jednak i w 39 minucie znów był remis. Tym razem po faulu bramkarza gości w polu karnym na Patryku Kunie arbiter wskazał na 11 metr, a rzut karny na gola zamienił Silva.
Po zmianie stron gospodarze starali się zdobyć kolejną bramkę. W 68 minucie po ładnej zespołowej akcji uderzał Tadusz Socha, ale minimalnie nad poprzeczką. Mijały kolejne minuty, a gospodarze nie potrafili znaleźć sposobu na defensywę rywala. I kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem w 92 minucie piłkę z rzutu wolnego w pole karne Midtjylland zagrał Michał Nalepa. A tam największym sprytem popisał się wprowadzony w drugiej połowie na boisko Rafał Siemaszko i zdobył gola na 3:2 doprowadzając do szaleństwa miejscowych kibiców.
Spotkanie rewanżowe oba zespoły rozegrają za tydzień.
Arka Gdynia – FC Midtjylland 3:2 (2:2)
Bramki: Silva (31, 39-z karnego), Siemaszko (90+2) – Hassan (33), Hende (36)
Arka: Steinbors – Socha, Marcjanik, Sobieraj, Warcholak – Kun (57 Siemaszko), Marciniak, Sołdecki, Kakoko (84 Nalepa), Piesio – Da Silva (70 Zarandia).
FC Midtjylland: J. Hansen – Nissen, K. Hansen, Halsti, Dal Hende – Poulsen, Sparv, Drachmann (72 Kroon), Sparv, – Hassan, Onuachu (90 Sorloth), Wikheim (79 Borring).
Żółta kartka: Piesio.
Sędziował: Enea Jorgji (Albania)
Widzów: 14 037
Komentarze