„Czerwono-czarni” w Warce rozegrają trzy spotkania, a każdy kolejny przeciwnik będzie trudniejszy. Lublinianie zaczną od rywalizacji z beniaminkiem PLK Legią Warszawa. W sobotę zmierzą się z Treflem Sopot, a na zakończenie imprezy zagrają z Rosą Radom.
Przed zawodami w Warce kibice mogą być jednak optymistami, bo zespół w obecnym okresie przygotowawczym spisuje się bardzo dobrze. Ostatnio TBV Start rozegrał serię meczów sparingowych na Litwie, gdzie zmierzył się z dwoma ekipami z miejscowej ekstraklasy oraz Khimikiem Yuzhnyi, czołową drużyną Ukrainy. I właśnie z tą ostatnią ekipą udało się odnieść zwycięstwo. Z dwoma pozostałymi zespołami startowcy toczyli wyrównany, choć przegrany, bój. – Na pewno to było ciekawe doświadczenie i fajna przygoda. Pomimo dwóch porażek, nie czuliśmy się gorsi od naszych rywali. To były drużyny, które grały bardzo fizycznie. Zawodnicy byli wyżsi praktycznie na każdej pozycji i mieli olbrzymią skuteczność w rzutach z dystansu. Na tym etapie przygotowań tego typu sprawdziany były nam potrzebne. Dzięki nim wiemy, gdzie są nasze mankamenty i nad czym jeszcze trzeba pracować. Każdy z nas woli grać, aniżeli tylko trenować. Tak się ułożyło, że przez pierwszy miesiąc przygotowań odbywały się same treningi, a teraz mamy trzy dni meczów, dzień wolnego, trzy dni treningów i tak w kółko. Poznajemy siebie jako zespół, a trener wdraża nowe zagrywki, więc musimy się ogrywać. Wiadomo, że lepiej robić to w starciu z drużyną przeciwną niż na treningu, gdzie brakuje chociażby sędziego czy kibiców. Im bliżej będziemy warunków meczowych, a także im szybciej złapiemy rytm, tym łatwiej wejść w sezon – mówi na klubowej stronie Marcin Dutkiewicz, skrzydłowy TBV Startu.
Rusza LNBA
W ten weekend startują rozgrywki LNBA. W tym sezonie uczestnictwo w nich jest absolutnie bezpłatne. Tytułu broni Matematyka. Szczegółowy terminarz inauguracyjnej kolejki można znaleźć na naszej stronie internetowej.
Komentarze