Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Samorządowcy będą mieli zakaz promowania się za publiczne pieniądze

Zakaz promowania się za publiczne pieniądze może wkrótce objąć przedstawicieli lokalnych samorządów, bo za tym pomysłem stoją zgodnie politycy m.in. PiS, PO i Kukiz’15.
Samorządowcy będą mieli zakaz promowania się za publiczne pieniądze
Burmistrz Kraśnika Mirosław Włodarczyk: Nasze wydawnictwo nie służy ono celom politycznym, lecz informacyjnym

Chodzi o rozwiązanie sugerowane przez autora obywatelskiej petycji, która do Sejmu wpłynęła w kwietniu tego roku. Poruszony w niej został problem dotyczący materiałów promocyjnych gmin, miast, powiatów czy województw, w których obok informacji o działalności jednostek samorządu pojawiają się wizerunki radnych, wójtów, burmistrzów, starostów czy marszałków. Chodzi m.in. o artykuły sponsorowane, billboardy, banery, plakaty, reklamy w mediach czy własne gazetki.

Taka gazetkę wydaje m.in. magistrat w Kraśniku. – W tym wydawnictwie informujemy, co się dzieje w urzędzie, w mieście – mówi burmistrz Mirosław Włodarczyk. – Nie służy ono celom politycznym, lecz informacyjnym. Nie widzę w tym nic złego – dodaje.

Autor petycji do Sejmu ma jednak inne zdanie. Uważa, że eksponowanie wizerunków ludzi władzy w różnych wydawnictwach służy ich promocji. I podaje dwa przykłady pochodzące z Mazowsza, np. billboard, na którym burmistrz Legionowa w trakcie kampanii wyborczej dziękuje za wsparcie przy staraniach o pieniądze na przebudowę drogi kandydatowi na posła. Inny przypadek dotyczy reklamy wydarzeń kulturalnych w powiecie legionowskim, na które zaprasza starosta.

– Niezależnie od opcji politycznej zgadzamy się w Sejmie, że takie przypadki są powszechne w całym kraju i coś z tym trzeba zrobić. Zamierzamy zwrócić się do pani premier o przeanalizowanie, jaka jest skala zjawiska i ile samorządów tak robi. Da się to zrobić sprawdzając ich wydatki budżetowe – przyznaje chełmski poseł Grzegorz Raniewicz (PO), wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. petycji.

W ciągu miesiąca do szefowej rządu ma wpłynąć wniosek o zmianę przepisów, która uniemożliwi lokalnym władzom ten rodzaj autopromocji. Samorządy mogłyby informować o swoich działaniach i reklamować się w przestrzeni publicznej czy mediach, ale bez eksponowania nazwisk i wizerunków polityków.

– Opowiadanie o tym, co dobrego dzieje się w samorządzie jest ważne. Ale zgadzam się, że nie można wydawać publicznych pieniędzy na promowanie konkretnych osób. Sam nigdy nie skorzystałem z takiej okazji – komentuje Wiesław Muszyński (SLD), burmistrz Włodawy.

– Pewnie takie przepisy wymagałyby dobrego zdefiniowania, co dokładnie rozumiemy przez reklamowanie się. Ale zgadzam się, że np. artykuły prasowe o zrealizowanych przez gminę inwestycjach, albo banery zachęcające do odwiedzenia danej miejscowości opatrzone zdjęciem wójta czy burmistrza to forma kryptoreklamy – dodaje Wojciech Żukowski (PiS), burmistrz Tomaszowa Lubelskiego.

Chodzi o rozwiązanie sugerowane przez autora obywatelskiej petycji, która do Sejmu wpłynęła w kwietniu tego roku. Poruszony w niej został problem dotyczący materiałów promocyjnych gmin, miast, powiatów czy województw, w których obok informacji o działalności jednostek samorządu pojawiają się wizerunki radnych, wójtów, burmistrzów, starostów czy marszałków. Chodzi m.in. o artykuły sponsorowane, billboardy, banery, plakaty, reklamy w mediach czy własne gazetki.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama