Gabinet nowego premiera do złudzenia przypomina poprzedni. Jedyną zmianą była zamiana funkcji Mateusza Morawieckiego i Beaty Szydło, która została wicepremierem. Pozostali ministrowie zostali więc odwołani i powołani na nowo.
Po tym, jak przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann napisał na Twitterze, że członkowie rządu dostaną trzymiesięczne odprawy, w internecie zawrzało. Te informacje zostały jednak szybko zdementowane.
– Powołani w poniedziałek ministrowie nie otrzymają odpraw ani żadnych innych świadczeń pieniężnych z tytułu ich wcześniejszego odwołania. Informujemy, że zgodnie z ustawą o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe w sytuacji, kiedy powołanie nastąpiło bezpośrednio po odwołaniu, nie ma podstaw do wypłaty tzw. dodatku wyrównawczego – czytamy w odpowiedzi na pytanie, jakie wysłaliśmy do Centrum Informacyjnego Rządu.
Wśród wiceministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego pozostało dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości z województwa lubelskiego. Sekretarzem stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej jest szef lubelskich struktury partii Krzysztof Michałkiewicz. Tę samą funkcję w resorcie sportu i turystyki pełni Jarosław Stawiarski.














Komentarze