Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika potwierdza, że po raz kolejny będzie walczyć o najważniejszy fotel w mieście.
– Do wyborów pozostało jeszcze kilka miesięcy. Wykorzystuję ten czas do pracy na rzecz naszego miasta i mieszkańców – zapewnia Waldemar Jakson. – Rozpoczęliśmy proces inwestycyjny, który w najbliższych latach pochłonie ok. 140 mln zł. Doprowadzenie go do końca to olbrzymia odpowiedzialność, która wymaga nie tylko doświadczenia i rozwagi burmistrza, ale również sprawdzonego i dobrze przygotowanego zespołu współpracowników.
Jakich kandydatów wystawi opozycja? Stowarzyszenie Świdnik Wspólna Sprawa jeszcze ostatecznie nie zdecydowało. Start Jakuba Osiny, lidera stowarzyszenia i członka Zarządu Powiatu Świdnickiego, wcale nie jest przesądzony.
– Nie mogę jeszcze odpowiedzieć na pytanie czy wystartuję w wyborach na burmistrza – mówi Osina. – To nie zależy tylko ode mnie, ale też od wszystkich środowisk, z którymi współpracujemy. To będzie nasza wspólna decyzja, ponieważ stanowimy jedną drużynę. Trudno jest mi wychodzić przed szereg, ponieważ bardzo szanuję tych ludzi. Naszego wspólnego kandydata przedstawimy jeszcze przed wakacjami – zapewnia.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie pod uwagę branych jest kilka osób. Być może będzie to sekretarz powiatu świdnickiego Mariusz Wilk, Wojciech Świdnik albo radna miejska Edyta Lipniowiecka. Niewykluczone też, że wspólnym kandydatem będzie Paweł Walczak, trener Świdniczanki i członek Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku.
Nad swoim kandydatem zastanawia się także Polskie Stronnictwo Ludowe. – Cały czas prowadzimy rozmowy. Bardzo poważnie zastanawiamy się nad wystawieniem młodego człowieka, choć ze sporym doświadczeniem samorządowym – przyznaje Dariusz Kołodziejczyk, starosta świdnicki, członek zarządu wojewódzkiego PSL.
Jak udało nam się ustalić rozpatrywanym przez ludowców kandydatem jest Aleksander Czechowski. To syn Leszka Czechowskiego, członka zarządu Powiatu Świdnickiego.
– Aleksander Czechowski jest pracownikiem marszałka. Uczestniczy w misjach gospodarczych. Zna języki obce. Nie jest uwikłany z żadne spory. Gdyby się zgodził, to byłby dobrym kandydatem. To byłaby zupełnie nowa jakość dla miasta – mówi nam jeden z członków PSL.
Platforma Obywatelska o swoim kandydacie póki co nie mówi. Świdniccy działacze PO czekają na oficjalne ogłoszenie terminu wyborów.














Komentarze