– W przypadku nauczyciela Komisja Dyscyplinarna orzekła karę pierwszego stopnia, czyli nagany z ostrzeżeniem – mówi Krzysztof Grudzień, rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli przy wojewodzie lubelskim. – Nauczycielkę, która miała swój udział tym incydencie, komisja uniewinniła.
Grudzień nie ukrywa, że również w przypadku nauczycielki jeden z jego zastępców jako oskarżyciel wnioskował o karę nagany z ostrzeżeniem. Komisja była jednak innego zdania.
W sprawie ukaranego naganą nauczyciela rzecznik dyscyplinarny wszczął już kolejne postępowanie. Tym razem chodzi o kierowanie nieodpowiednich słów pod adresem dyrektora szkoły. Do tego zdarzenia doszło tuż po incydencie, podczas którego został obrażony ciemnoskóry chłopiec.
– Nagana z ostrzeżeniem przez trzy lata będzie przechowywana w teczce akt osobowych ukaranego nauczyciela – tłumaczy Grudzień. – W tym czasie nie będzie on mógł się ubiegać o stanowisko dyrektora szkoły. Ponadto jego przełożeni nie mogą składać wniosków o jego odznaczenie czy nagrodzenie.
Komentarze