Chełmscy pątnicy byli pierwszą grupą z Archidiecezji Lubelskiej, która wyruszyła w drogę. W ramach pierwszego etapu mieli do pokonania 25 km. Pierwszą noc spędzili w Krupem. Dzisiaj dołączy do nich grupa z Krasnegostawu, a za kilka dni cała kolumna z Lublina.
Wyprawiając chełmskich pątników w drogę biskup Mieczysław Cisło w skierowanej do nich homilii powiedział między innymi: – Pielgrzymka jest jak codzienność życia, jest ból, zmaganie się z trudami drogi. Na szlaku wszystko wiąże się z prostotą, czasem prymitywną, aby oczyścić pot i bród, czy zmagać się z trudem wczesnego poranka.
Wielu uczestników pielgrzymki wyruszyło w drogę do Częstochowy po raz pierwszy.
– Całe życie ciężko pracowałem i nie miałem czasu, aby skupić się nad sferą duchową – mówi pan Stefan. – Właśnie zostałem emerytem i postanowiłem to nadrobić.
Na udział w pielgrzymce po raz pierwszy zdecydowały się też młode chełmianki – Marysia i Julka.
– Od paru lat czułam potrzebę pomaszerowania wraz z innymi na Jasną Górę – mówi Marysia. – Wielu mówiło mi, że nie dam rady. Jednak Bóg tak nami pokierował, że w końcu się zdecydowałam.
Wierni, którzy z różnych powodów nie mogli pójść w drogę do Częstochowy, mogli przekazać swoje intencje wraz z ofiarą materialną przez Fundusz „Idę z Tobą”.
Komentarze