Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tomasovia ma nowy zarząd. Lekarz prezesem

W czwartek działaczom Tomasovii udało się dokończyć walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze, na którym wybrano nowe władze klubu
Tomasovia ma nowy zarząd. Lekarz prezesem
Prezesem został Dionizy Hałasa, chirurg, a także zastępca dyrektora Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Tomaszowie Lubelskim.

– Nie chcę na razie niczego komentować. Najpierw musimy zrobić zebranie zarządu, żeby się poznać i rozdzielić zadania. Dlaczego zdecydowałem się na funkcję w klubie? Po prostu lubię to i od dłuższego czasu interesuję się piłką nożną w Tomaszowie Lubelskim.

Można powiedzieć, że od 1975 roku. Nie chcę komentować sytuacji finansowej dopóki nie spotkamy się z pozostałymi członkami zarządu. Myślę, że zebranie uda się zorganizować w przeciągu dwóch najbliższych tygodni – przekonuje prezes Hałasa.

W nowym zarządzie znalazło się 11 osób. Na stanowiska wiceprezesów wybrani zostali Mieczysław Szaluś i Tomasz Nastałek. Wiceprezesem do spraw sportowych będzie z kolei Krzysztof Wróbel. Ponadto w Tomasovii, jako członkowie zarządu, będą działali: Anna Kołaszewska (jako sekretarz), Paweł Mrozik (skarbnik), Grzegorz Charachajczuk, Krzysztof Majdański, Zbigniew Godzisz, Piotr Jasiejko (przedstawiciel burmistrza miasta), Ryszard Ostrówka (przedstawiciel starosty).

W skład komisji rewizyjnej weszli: Tadeusz Karasiewicz, Andrzej Droździel, Zenon Rudio oraz Kazimierz Podhajny, który do nie dawna stał na czele klubu z Tomaszowa Lubelskiego. Działaczy na początku czeka trudne zadanie, bo jak się okazało podczas czwartkowego zebrania klub ma obecnie 125 tys. zł długu.

Tomasovia ma już nowy zarząd, a wkrótce może zyskać kolejnego piłkarza. Trener Tomasz Orłowski czeka na przyjazd Igora Paskiwa, który przez dwa sezony zakładał już koszulkę Tomasovii. Ostatnio reprezentował z kolei barwy Szachtara Czerwonogród. 25-latek ma już załatwione pozwolenie na pracę, musi jednak załatwić kilka innych formalności.

– Piłkarz jest zainteresowany grą u nas i jak tylko upora się z papierkową robotą pojawi się u nas. Nie jest jednak przesądzone, że na pewno do nas dołączy. Będziemy musieli jeszcze dojść do porozumienia w sprawie kontraktu – mówi trener Orłowski. I dodaje, że nic poważnego nie stało się Kamilowi Groborzowi podczas ostatniego sparingu z Motorem Lublin.

– Kamil podkręcił nieco kostkę, ale niewykluczone, że w sobotę będzie gotowy na mecz z Chełmianką. W środę nie chcieliśmy po prostu ryzykować poważniejszego urazu i dlatego po kwadransie zszedł z boiska – przekonuje szkoleniowiec ekipy z Tomaszowa Lubelskiego.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama