W sumie do pracowni konserwatorskiej pojechało 95 prac, zarówno obrazów olejnych, akwarelowych, jak i zeszytów z zapiskami Albiczuka. Prace trwały kilka miesięcy. Na ten cel muzeum pozyskało 87 tys. zł dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a 40 tys. zł dołożyło miasto. – W ramach projektu konserwacji poddano również oryginalne ramy – zaznacza Violetta Jarząbkowska, dyrektor Muzeum Południowego Podlasia.
Placówka posiada największą kolekcję prac artysty samouka, który urodził się i przez całe życie tworzył w Dąbrowicy Małej (powiat bialski). Jak dotąd muzeum przeprowadzało konserwację niektórych obrazów olejnych malarza. Po raz pierwszy konserwacji poddano jego dzienniki i akwarele.
W piątek o godz. 14 w Oficynie Zachodniej muzeum otworzy wystawę dzieł Albiczuka, w tym tych po konserwacji. A w przyszłym roku placówka będzie pracować nad stałą wystawą dzieł malarza. Przypomnijmy że obecnie trwa jeszcze remont budynku głównego muzeum.
Komentarze