Oficjalne dane przedstawiła lubelska policja. Szczegółowy raport na temat bezpieczeństwa trafił na biurko prezydenta, a w czwartek na ten temat mają dyskutować miejscy radni. Komenda przyznaje, że w ubiegłym roku poziom bezpieczeństwa na drogach Lublina pogorszył się w stosunku do roku 2011. Liczba wypadków wzrosła nieznacznie, ale ofiar śmiertelnych było o blisko 40 proc. więcej niż przed rokiem. I dwa razy więcej niż w roku 2010.
To są najgorsze skrzyżowania
W policyjnym raporcie znalazła się informacja o tym, na których skrzyżowaniach najczęściej dochodzi do kolizji i wypadków. Kierowcy zjeżdżający z Diamentowej we Wrotkowską spowodowali 6 wypadków, w których rannych zostało 7 osób. Do tego dochodzą jeszcze 22 kolizje. Właśnie to skrzyżowanie zajęło pierwsze miejsce, bo policja układała tabelę, patrząc na liczbę wypadków.
My popatrzmy ma liczbę stłuczek.
32 kolizje – takim wynikiem mogą \"pochwalić” się zjazd z al. Witosa w ul. Krańcową i skręt z al. Solidarności w al. Sikorskiego.
28 stłuczek zanotowano na skrzyżowaniu Diamentowej z Krochmalną, tyle samo było ich na zjeździe z Zemborzyckiej w Kruczkowskiego.
25 kolizji policja zanotowała na skręcie z al. Kraśnickiej w lewo w ul. Bohaterów Monte Cassino na Poczekajce.
24 na skrzyżowaniu ul. Jana Pawła II i ul. Filaretów.
22 stłuczki były na rondzie przed Zamkiem.
20 kolizji było na skręcie z Krańcowej w Witosa, tyle samo u zbiegu al. Warszawskiej i al. Solidarności.
19 na skrzyżowaniu Mełgiewskiej i Grafa.
18 na skrzyżowaniach al. Kraśnickiej z Głęboką i ul. Kunickiego z Pawią.
Wyliczać można długo…Co ważne, tylko na jednym skrzyżowaniu (ul. Kunickiego i Staffa) doszło do śmiertelnego wypadku. Zginęła w nim jedna osoba. – Do najgroźniejszych zdarzeń drogowych dochodzi zwykle na prostych odcinkach dróg o dobrej nawierzchni – stwierdza w sprawozdaniu podinsp. Mariusz Siegieda, zastępca komendanta miejskiego policji.
Gdzie najczęściej giną ludzie
Trzy osoby zginęły w wypadkach, do których doszło na al. Kraśnickiej. Po dwie na Kunickiego, al. Warszawskiej, al. Witosa, al. Smorawińskiego i al. Andersa. Po jednej osobie na al. Solidarności, Al. Racławickich, al. Tysiąclecia, Zemborzyckiej, al. Unii Lubelskiej, Turystycznej, na Nowym Świecie, Skłodowskiej, Filaretów i Związkowej, ale też na staromiejskiej ulicy Furmańskiej i biegnącej wśród domków jednorodzinnych ul. Siemiradzkiego.
Tu najłatwiej o wypadek
– Największe zagrożenie na terenie miasta utrzymuje się w ciągu drogi krajowej K19 i K12 – pisze w raporcie podinsp. Siegieda. Tu na prowadzeniu od lat jest al. Kraśnicka. Dane za 2011 rok wyglądały następująco: 15 wypadków, 3 zabitych i 17 rannych. W 2012 r. nie zmieniła się ani liczba wypadków, ani zabitych, ale rannych było prawie dwukrotnie więcej. Obrażenia na al. Kraśnickiej odniosły 34 osoby.
Patrząc na policyjną tabelę, wyraźnie widać, gdzie stan bezpieczeństwa wyraźnie się pogorszył. To ul. Diamentowa, która przez rok z 55. miejsca \"awansowała” na drugie. Liczba wypadków wzrosła tu z jednego do jedenastu. W 2011 r. obrażenia odniosła tu jedna osoba, ale w zeszłym roku rannych zostało tu już 13 osób.
Przy porównaniu danych z 2011 i 2012 r. niepokoi też to, co dzieje się na ul. Kunickiego. Były 4 wypadki, 4 rannych i ani jednej ofiary śmiertelnej. Nowa tabela mówi o 11 wypadkach, 10 rannych i dwóch ofiarach śmiertelnych. Ulica rok temu była na 21 miejscu na liście najbardziej zagrożonych wypadkami. Teraz jest na trzecim.
Jak wygląda dalszy ciąg tabeli? Al. Solidarności: 10 wypadków, jedna ofiara, 13 rannych; al. Warszawska i al. Witosa: po 10 wypadków, po 2 ofiary i po 11 rannych; Al. Racławickie: 9 wypadków, jedna ofiara, 11 rannych. A dalej kolejno: ul. Jana Pawła II, al. Smorawińskiego, Zana, al. Tysiąclecia, Zemborzycka, al. Andersa, Głęboka, Krochmalna, Lubartowska, Mełgiewska…
Piesi giną na przejściach
Policja podaje też dane dotyczące wypadków, w których ucierpieli piesi znajdujący się na oznakowanych przejściach przez jezdnię. Takich zdarzeń było w zeszłym roku aż 40, śmierć poniosło w nich 6 osób, a 36 zostało rannych. Dwie osoby zginęły na przejściu przez al. Andersa, po jednej na Filaretów, al. Witosa, ul. Skłodowskiej i Związkowej.
Cztery wypadki na przejściach wydarzyły się na ul. Kunickiego, trzy na al. Andersa, po dwa na Zana, Bohaterów Monte Cassino, al. Unii Lubelskiej i ul. Skłodowskiej.
Po jednym na Filaretów, Krańcowej, Al. Racławickich, Głębokiej, al. Witosa, Gospodarczej, Jutrzenki, al. Smorawińskiego, Zamojskiej, Związkowej, Abramowickiej, al. Kraśnickiej, al. Warszawskiej, Armii Krajowej, Braci Wieniawskich, Diamentowej, Drodze Męczenników Majdanka, Lotniczej, Młyńskiej, Nowym Świecie, Popiełuszki, al. Tysiąclecia, Unickiej, Wileńskiej i Zemborzyckiej.
Nie ma o czym mówić
Takie sprawozdania policja kieruje do Ratusza co roku w marcu. Dotyczą nie tylko zagrożenia na drogach. Podobne raporty składa straż pożarna i Straż Miejska. Radni obecnej kadencji już dwa razy dostawali takie roczne sprawozdania. Ale nie mieli ochoty o nich rozmawiać. Przejrzeliśmy oficjalne stenogramy z sesji.
Rok 2011
Radny Krzysztof Siczek (wówczas PiS, obecnie Wspólny Lublin): Ja mam taką propozycję i też się odniosę do panów komendantów obecnych na sali już od samego rana z nami dzisiaj, żeby nie odebrali mojego wniosku jako jakąś niechęć do wysłuchania ich, wręcz przeciwnie. Taką chęć mamy, ale ja chciałem zaproponować takie oto rozwiązanie (…)żebyśmy od razu przeszli do pytań, czyli żeby nam panowie komendanci nie referowali tego, co dostaliśmy na piśmie (…).
Radny Zbigniew Ławniczak, PO: Pan radny Siczek czyta w moich myślach, taki sam wniosek chciałem złożyć.
Zdzisław Drozd (radny PiS): Ja mam wniosek, żeby pan przewodniczący (…) przyjął sprawozdania, informacje, że się z tym rada zapoznała, bez pytań.
Chętnych do pytań nie było.
Rok 2012
Tu nawet nikt nie użył już słowa \"pytanie”.
Jarosław Pakuła (PO): Wnioskuję, ażeby dokonać zapisu w protokole, że rada zapoznała się ze sprawozdaniami (…) bez dyskusji.
Prowadzący obrady przewodniczący RM, Piotr Kowalczyk (wówczas PiS, obecnie Wspólny Lublin): Dziękuję bardzo. Jeżeli nie będzie sprzeciwu, tak też postanowimy. O, widzę, że komendanci są chyba zadowoleni z takiego wniosku. Dobrze, nie widzę takich kontrwniosków, w takim razie tak też uczynimy.
Przestępczość maleje
O ok. 10 proc. w porównaniu z 2011 r. spadła w ubiegłym roku ogólna liczba stwierdzonych przestępstw. Było ich 12049 (wcześniej 13336).
Spośród przestępstw kryminalnych najczęstsze to kradzież (2868 postępowań), kradzież z włamaniem (1630), rozbój i wymuszenie rozbójnicze (218), bójka i pobicie (139), uszkodzenie mienia (930), uszczerbek na zdrowiu (165). Tu największą wykrywalnością policja mogła się pochwalić w przypadku \"uszczerbków na zdrowiu” (80,5 proc.), rozbojów (72,2 proc.) i bójek (68 proc.). Najgorsze wyniki policja ma w ustalaniu sprawców kradzieży, zaledwie 30,8 proc.
Jeśli chodzi o przestępstwa narkotykowe, w ub. roku policja stwierdziła ich 715. Za najbardziej zagrożone narkotykami uznała rejony działania komisariatów I, II, IV i VI, czyli blokowiska i śródmieście z akademikami, pubami i dyskotekami.
Według raportu komendy, w Lublinie doszło w ubiegłym roku do 1099 przestępstw gospodarczych, w 85 proc. przypadków udało się ustalić sprawców.
Mundurowi ustalili 626 nieletnich sprawców, w ich działalności dominowały kradzieże z włamaniem i kradzieże. W przypadku tych wiążących się z włamaniem nieletni stanowili aż 40 proc. ogółu podejrzanych o tę kategorię przestępstw.
Reklama
Ludzie giną na drogach, ale po co o tym rozmawiać
25 osób zginęło, 292 zostały ranne. To nie jest informacja o wstrząsającej katastrofie, po której ogłasza się żałobę. To dane z 2012 r. z wypadków drogowych w Lublinie. Liczba ofiar wzrosła o 40 proc. Zobacz najgorsze skrzyżowania w Lublinie - gdzie jest najwięcej wypadków, kolizji, gdzie ginie najwięcej osób?
- 15.03.2013 13:45

Reklama













Komentarze