Mecz z piątą drużyną w tabeli był bardzo trudną przeprawą dla zawodniczek z Lublina. Rywalki w początkowych minutach mocno postawiły się faworytkom, a co za tym idzie akcji bramkowych było jak na lekarstwo. Dość powiedzieć, że w 13 minucie po skutecznym rzucie Maroli Wiertelak było 3:2 dla miejscowych. Na szczęście w drugim kwadransie pierwszej połowu „worek z bramkami” się rozwiązał. Lublinianki jednak na objęcie prowadzenia musiały poczekać do 24 minuty kiedy gola zdobyła Walentyna Nestsiaruk. Potem na listę strzelczyń wpisały się jeszcze Kinga Achruk, Sylwia Matuszczyk i Mia Moldrup i dzięki temu przyjezdne na przerwę zeszły prowadząc 10:8.
W drugiej połowie zespół z Kobierzyc zaczął stopniowo słabnąć co skrzętnie wykorzystały zawodniczki z Lublina. W 40 minucie i skutecznym rzucie Marty Gęgi MKS Perła wygrywał już 15:10. To nie był jednak koniec, bo w kolejnych 10 minutach przyjezdne jeszcze mocniej odjechały rywalkom. W 51 minucie kontratak skutecznie zakończyła Dagmara Nocuń i zrobiło się 21:11. W samej końcówce gospodyniom udało się nieco zniwelować stratę do zawodniczek znad Bystrzycy i zespół trenera Roberta Lisa zwyciężył ostatecznie 23:16.
KPR Gminy Kobierzyce – MKS Perła Lublin 16:23 (8:10)
KPR: Ciesiółka, Lis – Wiertelak 5, Jakubowska 3, Dąbrowska 2, Michalak 2, Skalska 1, Kozioł 1, Walczak 1, Koprowska 1, Wesołowska, Kaźmierska. Kary: 8 min. Trener: Edyta Majdzińska.
MKS Perła: Gawlik, Besen - Matuszczyk 4, Szarawaga 3, Kowalska 3, Gęga 3, Moldrup 2, Stasiak 2, Nestsiaruk 2, Rosiak 2, Nocuń 1, Achruk 1, Urtnowska. Kary: 6 min. Trener: Robert Lis.
Sędziowały: Joanna Brehmer, Agnieszka Skowronek.
Komentarze