Reklama
Piotr Masłowski (Azoty Puławy): Potrzebowaliśmy przetarcia
ROZMOWA z Piotrem Masłowskim, rozgrywającym Azotów Puławy
- 17.04.2013 23:21

Piłkarze ręczni Azotów wygrywając z Chrobrym Głogów 32:26 zajęli trzecie miejsce w Final Four Pucharu Polski. To największe osiągnięcie w historii puławskiego klubu. A teraz czas na play-off w ekstraklasie.
• Pierwszy sukces na waszym koncie w bieżącym sezonie już jest.
– Bardzo się z tego cieszymy. Podbudowaliśmy się zwycięstwem nad ekipą z Głogowa. Ten mecz wyglądał o niebo lepiej niż półfinał z Orlen Wisłą Płock. Przede wszystkim broniliśmy, czego zabrakło w spotkaniu z Płockiem. Nie popełnialiśmy już prostych błędów w ataku i strat.
• Półfinał przegraliście bardzo wysoko. Różnica aż 16 bramek w rywalizacji drużyn z jednej ligi to przepaść...
– Aż tak bardzo nie odstajemy od wicemistrzów Polski. Udowodniliśmy to w sezonie zasadniczym. Tamto spotkanie zupełnie nam nie wyszło. Popełniliśmy cztery straty, nie wykorzystaliśmy dwóch sytuacji i Orlen odskoczył na cztery bramki. Potem już kontrolował grę.
• Tak słaba postawa może niepokoić przed rywalizacją w ćwierćfinale play-off z Powenem Zabrze.
– Nie sądzę. Bardzo dobrze się stało, że zagraliśmy dwa mecze na tydzień przed pierwszym spotkaniem z zabrzanami. Potrzebowaliśmy meczów o stawkę, a nie sparingów. Przez trzy tygodnie pracowaliśmy w osłabieniu. Część zawodników była na zgrupowaniu reprezentacji Polski, cześć chorowała lub leczyła kontuzje. Dopiero sześć dni przed Final Four byliśmy w komplecie na zajęciach.
• Powen to niewygodny przeciwnik.
– Zrobimy wszystko, aby awansować do ćwierćfinału. Od czasu przyjścia Mariusz Jurasika drużyna z Zabrza gra spokojnie, prezentuje ułożony handball. O awansie do kolejnej rundy mogą zdecydować szczegóły: jedna akcja, celny rzut lub udana interwencja bramkarza.
• Mimo wszystko jesteście zdecydowanym faworytem w tej rywalizacji.
– Szanse obu drużyn oceniam po połowie, ale bardzo byśmy chcieli zakończyć sprawę w dwóch spotkaniach. Jeśli przyjdzie nam grać trzeci mecz, to mamy go we własnej hali. A to jest ważny atut.
• Proszę wytypować półfinalistów mistrzostw Polski.
– na pewno znajdą się w półfinałach Vive Targi Kielce i Orlen Wisła Płock. Nie wiadomo, czy MMTS nie sprawi niespodzianki i nie wyeliminuje Stali Mielec, z którą ewentualne trzecie spotkanie rozegra na wyjeździe. Mam nadzieję, że Azoty także znajdą się w czwórce.
Reklama












Komentarze