W tych rozgrywkach biorą udział Azoty Puławy, Górnik Zabrze i Gwardia Opole. Zabrzanie i puławianie musieli się przedzierać przez drugą rundę i choć pokonali swoich rywali, to o awans nie było łatwo. Górnik i Azoty nie były rozstawione przed wtorkowym losowaniem, a to oznaczało, że mogły trafić na najmocniejszych rywali. Natomiast dla Gwardii będą to pierwsze mecze w Pucharze EHF i to z pozycji rozstawionej.
Los okazał się przekorny i skojarzył ze sobą puławian i ekipę z Opola. Taki wynik losowania oznacza, że kibice mogą być pewni udziału przynajmniej jednego zespołu z Polski w tych rozgrywkach.
Zdecydowanie mniej szczęścia w losowaniu miał natomiast Górnik. Zabrzanie trafili na jednego z faworytów do zdobycia tego pucharu – SC Magdeburg. Przypomnijmy, że w tym zespole gra reprezentant Polski Piotr Chrapkowski oraz były zawodnik Vive Kielce Żeljko Musa.
Pierwsze mecze III rundy odbędą się 16/17 listopada. Rewanże zaplanowano tydzień później. Zwycięzcy w 2020 roku zagrają w fazie grupowej Pucharu EHF.
Komentarze