Lepiej spotkanie rozpoczęli gracze "Dumy Powiśla”. Już w czwartej minucie Rafał Wiącek wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i głową otworzył wynik zawodów.
W 17 min było jednak 1:1. Goście również odpowiedzieli celnym strzałem głową, ale bramkę na sumieniu ma bramkarz puławian Piotr Lipka, który dał się wyprzedzić Kamilowi Oziemczukowi.
Po przerwie Wisła ruszyła do natarcia i mimo trudnych warunków do gry miała sporo okazji. Świetnie w bramce Orląt spisywał się jednak Adam Wasiluk, który kilkanaście dni temu był testowany przez… ekipę z Puław. Wasiluk powstrzymał dwa razy Dawida Pożaka, a raz Jarosława Niezgodę. Skapitulował dopiero w 70 minucie, kiedy skuteczną dobitką popisał się Szymon Martuś. 10 minut później wynik ustalił Paweł Pliszka, który wykorzystał rzut karny.
– Jestem zadowolony z postawy chłopaków. Mamy za sobą okres, ciężkich, dwutygodniowych treningów, a mimo to pokazali się z dobrej strony. Mieliśmy sporo sytuacji i przy lepszej skuteczności można było pokusić się o kolejne gole, ale warunki do gry były trudne. Śliska nawierzchnia utrudniała życie zawodnikom i stąd popełniliśmy też kilka błędów.
Dwa z nich rywal zamienił zresztą na bramki. Orlęta ogólnie wypadły bardzo dobrze i na pewno były wymagającym rywalem – ocenia trener Wisły Jacek Magnuszewski, który nie zawiódł się również na testowanym graczu z Bułgarii. – Cwetan Filipow nie jest w 100 procentach zdrowy, ale mimo to wypadł bardzo solidnie. W najbliższych dniach będziemy starali się go pozyskać – dodaje szkoleniowiec "Dumy Powiśla”.
W sobotnim sparingu udziału nie wziął Michał Budzyński, który dopiero wznowił treningi i musi nadrobić zaległości. Na lewej obronie wystąpił z kolei Konrad Szczotka i w zimie będzie próbowany właśnie na tej pozycji. Oficjalnie najbliższą rundę w Puławach spędzą: Michał Paluch i Tomasz Tymosiak. Obaj zostali wypożyczeni z Górnika Łęczna.
Trzecim transferem będzie Paweł Komar (Orlęta Radzyń Podlaski), jeżeli do zespołu dołączy też Filipow to na tym zakończą się ruchy kadrowe. – czterech nowych piłkarzy nam wystarczy. Jeżeli wszystkich uda się pozyskać, to nie będziemy już testować nikogo nowego, tylko skoncentrujemy się na zgrywaniu drużyny. No chyba, że trafi się jeszcze jakiś ciekawy młody chłopak, wtedy być może go sprawdzimy – przekonuje trener Magnuszewski.
Wisła Puławy – Orlęta Radzyń Podlaski 2:2 (1:1)
Bramki: Wiącek, Martuś – Oziemczuk, Pliszka-karny.
Wisła: Lipka – Jakubiec, Gawrysiak, Gorski, Szczotka, Charzewski, Tymosiak, Wiącek, Jabkowski, Nowak, Paluch oraz Penkowec, Edwards, Ścibior, Pielach, Komar, Pożak, Filipow, Maksymiuk, Litwiniuk, Niezgoda, Martuś.
Orlęta: Krawczak – Zarzecki, Łakomy, Samociuk, Zakrzewski, Ptaszyński, Borysiuk, Oziemczuk, Struk, Hołoweńko i jeden testowany zawodnik oraz Wasiluk, Leszkiewicz, Kazubski, Nowacki, Kot, Zmorzyński, Pliszka, Król, Zabielski, Rusiecki, Puła.
Wisła Puławy – Orlęta Radzyń Podlaski 2:2. Bułgar zaliczył testy
Piłkarze Wisły Puławy w sobotę rozegrali pierwszy sparing podczas zimowych przygotowań. Rywalem drużyny Jacka Magnuszewskiego były trzecioligowe Orlęta Radzyń Podlaski. Mecz zakończył się remisem 2:2, chociaż dwa razy prowadzili gospodarze.
- 01.02.2014 16:19

Reklama













Komentarze