Wisła Puławy jedzie do Suwałk na mecz z Wigrami
Wisłę czeka dzisiaj trudny, wyjazdowy mecz z Wigrami Suwałki. Początek o godz. 18.30. Trener Jacek Magnuszewski podczas ostatnich treningów nie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Na lekkie kontuzje narzekali Konrad Nowak, Rafał Wiącek, a także Szymon Martuś.
- 17.05.2013 19:45

– Na razie trudno powiedzieć, czy wszyscy zdołają się wykurować. Raczej do gry będzie zdolny Rafał, co do pozostałych zawodników jeszcze nie wiadomo. Czy w tej sytuacji Łukasz Giza zachowa miejsce w podstawowym składzie? Nie chciałbym się wypowiadać o pierwszej jedenastce, bo muszę to wszystko przemyśleć. Zresztą zobaczymy jeszcze jak piłkarze będą się prezentowali na treningach i z kogo będę mógł skorzystać – mówi szkoleniowiec \"Dumy Powiśla”.
Nowak, najlepszy snajper II ligi wschodniej przez cały tydzień ćwiczył indywidualnie i jego występ stoi pod dużym znakiem zapytania. Z dobrych informacji, na sto procent do kadry wraca Michał Budzyński, który odcierpiał kolejną karę za nadmiar żółtych kartek.
Ostatnio na jego pozycji całkiem nieźle radził sobie Przemysław Kwiatkowski. 20-latek teraz raczej wróci jednak na ławkę rezerwowych.
Wigry w rundzie wiosennej pozytywnie zaskakują swoich kibiców. Po rundzie jesiennej ekipa z Suwałk zajmowała trzecie miejsce od końca i miała na koncie ledwie 13 punktów. Na wiosnę zespół spisuje się jednak znacznie lepiej i w dwunastu meczach uzbierał 20 \"oczek”. To daje obecnie podopiecznym trenera Donatasa Venceviciusa 11 lokatę w tabeli.
– Nasz najbliższy rywal solidnie wzmocnił się w przerwie zimowej i jest teraz zdecydowanie groźniejszy. Zresztą świadczą o tym wyniki, jakie osiąga. Do niedawna w tabeli rundy wiosennej zajmował nawet pierwsze miejsce. Czeka nas bardzo trudna przeprawa, ale jakoś sobie poradzimy – dodaje szkoleniowiec \"Dumy Powiśla”.
Zresztą to nie jedyny wyjazd do silnego zespołu, jaki czeka w najbliższym czasie drużynę z Puław. W następnej serii gier Piotr Charzewski i jego koledzy zagrają na boisku trzeciego w tabeli Pelikana Łowicz.
Później teoretycznie powinno być łatwiej, bo Wisła dwa razy zagra u siebie, ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i Stalą Rzeszów.
Reklama













Komentarze