Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przedsiębiorca z Białej Podlaskiej chce pomóc zwalczać suszę

Jak rozwiązać problem suszy? Powiat bialski może liczyć na pomoc bialskiego przedsiębiorcy, który chce zbudować wodne zapory.
Przedsiębiorca z Białej Podlaskiej chce pomóc zwalczać suszę
Zdjęcie ilustracyjne

– Zapowiada się kolejny rok klęski. Nie było śniegu, jest sucho i na zboże rzuciły się choroby grzybowe – opowiada jeden z rolników z powiatu bialskiego. Szacuje, że ze swoich pół zbierze 50 proc. mniej plonów. – A wielu rolników nadal nie ma wypłaconych odszkodowań za suszę za ubiegły rok – dodaje rolnik.

Problem suszy nie jest obojętny samorządowcom. – Kwestie małej retencji są bardzo istotne, zwłaszcza że już od kilku lat mamy problemy z suszą. Racjonalne gospodarowanie zasobami wody, m.in. poprzez budowę zapór, jest rozwiązaniem potrzebnym – uważa starosta Mariusz Filipiuk. – Zatrzymanie wody spowoduje, że rolnicy będą mogli w ten sposób nawadniać swoje pola uprawne – dodaje.

Do starosty zgłosił się w tej sprawie Edward Tomaszuk, prezes firmy Edwood z Białej Podlaskiej. Jest to wiodący producent dębowych płyt w Unii Europejskiej. Przedsiębiorca zaproponował, że na własny koszt wybuduje dwie zapory na rzekach Rudka i Danówka w gminie Biała Podlaska. – Pan Tomaszuk zwrócił się do mnie na piśmie z taką deklaracją. To bardzo cenna inicjatywa. Wspólnie z Wodami Polskimi wypracowaliśmy stanowisko – zaznacza Filipiuk.

Właściciel firmy na razie za wiele nie zdradza. – Już rok temu przygotowałem materiał źródłowy na ten temat i przedstawiłem samorządowcom i politykom. Starosta zareagował – tłumaczy Edward Tomaszuk i dodaje, że kolejnym etapem będzie wizja lokalna w rejonie planowych zapór. – Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć o konkretach. W każdym razie jesteśmy przygotowani na realizację zapór. Metoda jest prosta, a skuteczna – przekonuje właściciel.

Starosta liczy, że na dwóch konstrukcjach się nie zakończy. – Z naszej strony oferujemy pełne wsparcie przy realizacji – podkreśla samorządowiec.

Sposób na suszę znalazła też gmina Drelów w powiecie bialskim. Do nawadniania gruntów od niedawna służy woda z kanału Wieprz-Krzna. Jest to możliwe dzięki współpracy z Wodami Polskimi. W kwietniu na kanale została spiętrzona woda, a następnie wprowadzona do systemów nawadniających na zasadzie retencji korytowej. W ten sposób nawodnionych będzie ponad 3 tys. hektarów pól uprawnych w pięciu miejscowościach gminy. Kanał Wieprz-Krzna nie był wykorzystywany do nawadniania pól od kilkunastu lat.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama