Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lubelskie: Komunia na luzaka. Wirusolog ostrzega, że takie sytuacje to olbrzymie ryzyko

Zaczyna się „sezon komunijny”, więc takich zaniedbań może być więcej – zaalarmowała nas Czytelniczka, która zwróciła uwagę na niedzielną uroczystość w kościele w Bobach pod Kraśnikiem. Na nagraniu dostępnym w internecie widać, że wierni nie mają maseczek, choć proboszcz zapewnia, że informował parafian o tym obowiązku. Tyle że sam podawał dzieciom komunię wprost do ust.
Lubelskie: Komunia na luzaka. Wirusolog ostrzega, że takie sytuacje to olbrzymie ryzyko

Z nagrania z kościoła w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa dostępnego na YouTube widać, że ani dzieci przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej, ani dorośli nie mają maseczek. Choć jest wyraźny nakaz, aby w kościele zakrywać usta i nos.

– Komunia była podawana wprost do ust – zwróciła uwagę nasza Czytelniczka. – Trzeba piętnować takie zachowania. Przecież w Polsce przybywa zakażonych. W sobotę, przed komunią, odnotowano w Polsce 576 przypadków zakażenia koronawirusem – podkreśliła (w poniedziałek było już 599 zakażeń, co jest najwyższym dziennym wynikiem – dop. red).

– Tak duże zgromadzenia, przy braku maseczek i zachowania dystansu to olbrzymie ryzyko – uważa prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Immunologii i Wirusologii UMCS w Lublinie. – W ostatnim czasie jesteśmy drugim państwem w Europie, po Szwecji, gdzie nowych przypadków zachorowań jest najwięcej – ostrzega wirusolog.

– W mojej parafii wierni zawsze mają założone maseczki ochronne. Nikogo nie trzeba upominać – mówi nam jeden z księży z archidiecezji lubelskiej. – Ale wiem, że nie wszędzie tak jest.

– Zaczyna się „sezon komunijny”, więc takich zaniedbań może być więcej – obawia się nasza Czytelniczka. – Liczę na to, że nagłośnicie tę sprawę, by zapobiec podobnym przypadkom.

Co ciekawe, na nagraniu z niedzielnej uroczystości w kościele w Bobach proboszcz ks. Bogdan Kudelski przestrzega przed zakażeniem koronawirusem. Radzi, by w czasie pierwszokomunijnych spotkań unikać „pocałunków”, a także myć ręce.

– Uważajmy na siebie. Ten wirus krąży, czasem gdzieś zaatakuje – podkreślał proboszcz.

Dlaczego nie wspomniał o zasłanianiu twarzy? – Wcześniej prosiłem wszystkich parafian, aby zakładali maseczki – zapewnił w rozmowie z Dziennikiem ks. Kudelski. – Co więcej, wikary mówił rodzicom dzieci i uwrażliwiał ich, że mimo pewnych ulg należy zasłaniać usta i nos w kościele. Informacja na ten temat jest też wywieszona w gablocie parafialnej.

Wyjaśnił natomiast, że Pierwsza Komunia Św. była podzielona na dwie tury. Pierwsza grupa miała uroczystość o godz. 10, druga o 12.

– Jedna ławka była przeznaczona dla całej rodziny, dziecko było przy mamie i ojcu – zapewniał proboszcz. – Natomiast pozostali goście byli na zewnątrz, więc w kościele nie było tłoku.

– Zasady bezpieczeństwa sanitarnego w kościołach reguluje rozporządzenie państwowe i każda osoba dorosła za łamanie tego prawa odpowiada wobec instytucji sprawujących nadzór nad jego przestrzeganiem. Ograniczenia są znoszone, ale walka z wirusem trwa. Bądźmy roztropni i przestrzegajmy zasad bezpieczeństwa – apeluje ks. Adam Jaszcz, wicekanclerz, rzecznik prasowy archidiecezji lubelskiej.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama