Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Mieszkaniówka powoli wraca do życia

Po okresie zastoju związanego z pandemią ruszają kolejne budowy – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, którym przyjrzał się portal Obido. Eksperci spodziewają się jednak, że najnowsze dane o sprzedaży pokażą spory spadek liczby transakcji
Mieszkaniówka powoli wraca do życia

Autor: Maciej Kaczanowski/archiwum

Polscy deweloperzy rozpoczęli w czerwcu budowę 9,1 tys. mieszkań. To o około 50 proc. więcej niż w kwietniu i maju, które były najsłabszymi miesiącami od dawna (co związane jest z wybuchem pandemii koronawirusa). W porównaniu do dwóch poprzednich miesięcy liczba nowych pozwoleń na budowę także wzrosła o połowę lub więcej – opublikowane w lipcu dane GUS-u oznaczają, że deweloperzy wracają do przygotowywania kolejnych inwestycji.

Wpływ koronawirusa

Ograniczona aktywność deweloperów w kwietniu i maju, będąca konsekwencją ścisłego lockdownu, wpłynęła oczywiście na statystykę – zwracają uwagę eksperci Obido. W pierwszym półroczu przedsiębiorstwa budujące mieszkania na sprzedaż i wynajem rozpoczęły budowę 53,5 tys. mieszkań (spadek o 20 proc. rok do roku) i uzyskały pozwolenia na budowę 74,2 tys. kolejnych (spadek o 6 proc. rok do roku).

Pandemia koronawirusa nie miała za to większego wpływu na oddawanie mieszkań do użytkowania. Zdecydowana większość budów była kontynuowana bez większych przeszkód. Dzięki temu liczba lokali oddanych do użytkowania w pierwszym półroczu 2020 r. była nieco większa niż rok wcześniej.

Sprzedaż nowych mieszkań

Wkrótce poznamy wiarygodne dane o sprzedaży nowych mieszkań w drugim kwartale. Czego można się po nich spodziewać? Narodowa kwarantanna sprawiła, że liczba osób odwiedzających biura sprzedaży deweloperów znacząco spadła. Liczba transakcji również drastycznie się zmniejszyła. Dopinali je tylko ci, którzy byli najbardziej zdeterminowani. Wraz z luzowaniem obostrzeń życie wracało do normy, a klienci do zakupów.

Zdaniem analityków – kolejne miesiące stoją pod dużym znakiem zapytania. Wszystko zależy od tego, jak pandemię odczuje polska gospodarka.

- Przyszła sytuacja gospodarcza w Polsce jest silnie uwarunkowana dalszym przebiegiem pandemii COVID-19 oraz zmianami zachowań podmiotów w sytuacji stopniowego zdejmowania ograniczeń administracyjnych oraz przywracania swobody prowadzenia działalności gospodarczej – pisze Narodowy Bank Polski w jednym z ostatnich raportów.

Aktualne prognozy mówią o co najmniej kilkuprocentowym spadku PKB oraz skokowym wzroście bezrobocia, przy czym skala tych zjawisk jest bardzo trudna do oszacowania.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama