Były sekretarz nie chce być informatykiem. Poszedł do sądu
Piotr Lewandowski, były sekretarz gminy Janowiec, walczy w puławskim sądzie o przywrócenie na stanowisko pracy. W piątek odbyła się pierwsza rozprawa.
- 16.02.2014 20:45

Urzędnik, który teraz pełni nadzór nad systemami informatycznymi w urzędzie i podległych mu jednostkach, wskazywał m.in. na obniżenie pensji, a także utrudniony dojazd do nowego miejsca pracy. To siedziba byłego Zakładu Gospodarki Komunalnej, która znajduje się ok. 2 km dalej niż urząd gminy.
Jan Gędek, pełniący obowiązki wójta gminy Janowiec nie pojawił się na sali sądowej. Ma być przesłuchiwany na kolejnej rozprawie 21 marca.
Pod koniec ubiegłego roku Jan Gędek odwołał sekretarza i przydzielił mu nowe zadania. - Sekretarz jest z wykształcenia informatykiem, a ostatnio pojawiają się coraz większe problemy z funkcjonowaniem pracowni komputerowych i systemów informatycznych. To była podstawa mojej decyzji - wyjaśniał wówczas Gędek.
Gędek nie ukrywał też, że zmiany kadrowe wynikają także z braku zaufania do urzędników z ekipy poprzedniego wójta. - Przewidywane są dalsze zmiany przestarzałej struktury w urzędzie - tłumaczył. - Chodzi też o zaufanie do byłego sekretarza, którego wcześniej nie miałem i w tym krótkim okresie sprawowania mojej funkcji nie zdobyłem. Nie jest przecież tajemnicą, że pan Lewandowski był bardzo zaangażowany w działalność poprzedniego wójta, m.in. w czasie kampanii przedreferendalnej.
Reklama












Komentarze