Reklama
Katarzyna Grochola, \"Trochę większy poniedziałek”
Właśnie na półki księgarskie trafiła najnowsza książka Katarzyny Grocholi. Temat? Jak zwykle. Trochę o życiu, o miłości, rozczarowaniach i radościach i oczywiście o tym, że z trudnych sytuacji da się wyleźć, a jeśli nie, to trzeba z nich wyciągnąć naukę.
- 19.06.2013 15:12

Bohaterką książki jest Kasia, typowa przedstawicielka młodej generacji, a więc żyjąca w pośpiechu, w kleszczach różnych wyrzeczeń i ograniczeń – od tych związanych z brakiem pieniędzy po te wynikające z nadmiaru wagi. Kasia ma marzenia (któż ich nie ma?), stać ją na samokrytykę i filozoficznie zauważa, że nie ważne gdzie spędzamy wolny czas, ale ważne jak, no i jeszcze z kim.
I tu właśnie – jak w większości książek Katarzyny Grocholi zawsze rodzi się problem damsko-męski. Kasia opowiada o swoich codziennych troskach i radościach, o zwyczajnych wydarzeniach i potknięciach, jednym słowem o takim życiu, jakie jest udziałem tysięcy młodych kobiet. No i czeka na wielką miłość.
Czy warto mimo wielu niepowodzeń i życiowych progów narzekać? Nie. Bo \"…tam, gdzieś na świecie, na pewno jest lepiej, cieplej, bezpieczniej. Może są większe możliwości, może bardziej cię szanują, można znajdziesz pracę i jeszcze wystarczy ci na życie i na mieszkanie i na samochód. Może twoje rodzinie tutaj będzie lepiej, bo jej pomożesz, Ale przecież tęsknota będzie zawsze wpisana w twoje życie. Bo każdy wybór eliminuje coś, czego nie wybrałaś. I może cię to trzymać do końca życia w okowach takiego \"co by było gdyby”. Niech cię to nie truje” – radzi autorka.
Zapowiedzi wydarzeń z regionu znajdziesz na strefaimprez.pl
Reklama












Komentarze