Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Do środka mogą wejść nieliczni. Zdradzamy, co kryje wieża w Stołpiu

Wieża w Stołpiu jest unikatem w skali nie tylko kraju, ale i Europy Wschodniej. Jej charakterystyczna czworoboczna sylwetka od lat gości na mapach, zdjęciach i w folderach promujących historię Chełma i okolic. Ale do wnętrza zaglądają nieliczni. Uchylimy rąbka tajemnicy i pokazujemy, co kryją wewnątrz kamienne mury.
Do środka mogą wejść nieliczni. Zdradzamy, co kryje wieża w Stołpiu

Codziennie mijają ją tysiące kierowców podróżujących ruchliwą drogą do granicy, ale także wszyscy mieszkańcy okolicy którzy chętniej korzystają z drogi krajowej nr 12. Wieży nie trzeba wypatrywać, bo położona jest zaledwie kilkadziesiąt metrów od ruchliwej trasy.

Żeby podejść bliżej trzeba z auta wysiąść i tu pojawia się problem, bo w okolicy nie ma parkingu.

W listopadzie 2020 roku, wieżę w Stołpiu zadaszono – co zmieniło jej wygląd i niechybnie uratowało, bo brak ludzkiej aktywności, wykorzystały dzikie gołębie i inne ptactwo urządzając sobie w średniowieczniej wieży gniazda. A to zabytkowi zdecydowanie nie służyło. Bo swoje gniazda ulokowały na najcenniejszej, najwyższej kondygnacji, gdzie była kaplica. Poza tym, wzrosło zawilgocenie wnętrza wieży i jej zewnętrznych murów.

Ptaki pozostawiały odchody i budulec na gniazda, przez co na koronie wieży pojawił się już mech i roślinność.

O skali zjawiska najlepiej świadczy fakt, że podczas prac remontowych z jej wnętrza wydobyto ponad tonę ptasich odchodów.

Zadaszenie ma charakter tymczasowy a wykonano je pod okiem i dzięki funduszom Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. –  Dach pokryto gontem modrzewiowym łupanym; więźba została wykonana z drewna świerkowego które sprowadzono ze Szwecji – mówi Paweł Wira kierownik delegatury WUOZ w Chełmie –  Okna zostały zabezpieczone stalową siatką, co ma uniemożliwić dostawanie się ptactwa do wnętrza wieży. Zarówno dach jak i kraty, zostały zamontowane tak, by nie uszkodzić i nie wpływać na zabytkową konstrukcję.

Wewnątrz wieży pozostawiono rusztowanie. - To działanie zamierzone bo dotąd wieża była pusta w środku i badacze mieli problem z dostawaniem się na kolejne piętra – mówi Wira. - Teraz można się tam dostać bez większego problemu. Oczywiście za zgodą wójta gminy, który do wieży ma klucz.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama