Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Korporacja taksówkowa z Lublina zaprzecza współpracy z pijanym taksówkarzem

- Kierowca, który spowodował kolizję nie współpracuje z nami od blisko trzech miesięcy – pisze w oświadczeniu zarząd Stowarzyszenia Jedynka. Chodzi o pijanego taksówkarza z ulicy Kunickiego.
Korporacja taksówkowa z Lublina zaprzecza współpracy z pijanym taksówkarzem

Autor: Archiwum

Korporacja odnosi się w ten sposób do czwartkowego wypadku na ulicy Kunickiego w Lublinie. Około godziny 17 pijany taksówkarz uderzył w stojące na czerwonym świetle samochody. Jedna osoba została zabrana do szpitala.

Taksówka była oklejona emblematami jednej z korporacji taksówkowej. „Ale Taxi”. Okazuje się jednak, że kierowca nie jest korporacyjnym przewoźnikiem.

–  Informujemy, iż kierowca, który spowodował kolizję nie współpracuje z nami od blisko trzech miesięcy.  Wygląd auta (oklejenie, firmowy kogut) to skutek braku kontaktu, który próbowaliśmy niejednokrotnie nawiązać z kierowcą, w celu ich zdania – czytamy w oświadczeniu i dalej: – Podkreślamy, iż bezpieczeństwo było, jest i pozostaje w naszej korporacji priorytetem.

Stowarzyszenie Jedynka jednocześnie potępia takie zachowania.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama