Azoty Puławy - Zagłębie Lubin 26:24
Szczypiorniści Azotów Puławy odnieśli pierwsze w tym roku zwycięstwo we własnej hali. Po zaciętym meczu podopieczni Bogdana Kowalczyka wygrali z niżej notowanym Zagłębiem różnicą dwóch bramek.
- 12.02.2014 19:00

- Od czasu, jak przyszedłem grać do Azotów Zagłębie to dla nas niewygodny przeciwnik. Bez względu, które miejsce zajmował w tabeli, za każdym razem walczył od pierwszej do ostatniej minuty. Nie przypuszczam, aby tym razem było inaczej - zapowiadał przed środowym meczem Mateusz Kus, obrotowy Azotów.
I rzeczywiście, goście okazali się równorzędnym rywalem dla puławian. W pierwszej części podopieczni trenera Bogdana Kowalczyka potrafili jeszcze kontrolować sytuację na boisku, utrzymując 2-3 bramkowe prowadzenie, od momentu, gdy odskoczyli rywalom w 14 minucie.
Gospodarze utrzymali swoją przewagę do końca pierwszej części, która zakończyła się wynikiem 13:10 na korzyść szczypiornistów Azotów.
Kłopoty zespołu Bogdana Kowalczyka zaczęły się w drugiej połowie. W 41 minucie lubinianie doprowadzili do wyrównania przy stanie 17:17. Trzy minuty później gościom udało się wyjść na prowadzenie 19:18. Po fragmencie gry bramka za bramkę gospodarze opanowali sytuację i ponownie osiągnęli przewagę nad ekipą Zagłębia.
Puławianie nie oddali rywalom prowadzenia już do końca i ostatecznie pokonali przyjezdnych po zaciętej rywalizacji 26:24.
Po szesnastu spotkaniach KS Azoty Puławy legitymuje się dorobkiem 20 punktów, Zagłębie natomiast ma na swoim koncie 11 "oczek”.
Kolejny mecz puławianie zagrają w sobotę w 1/8 Challenge Cup w Bursie z tureckim Nilufer Belediyespor.
Azoty Puławy - Zagłębie Lubin 26:24 (13:10)
Azoty: Przybylski 6, Babicz 4, Tarabochia 4, Ćwikliński 4, Krajewski 3, Szyba 1, Kus 1, Skrabania 1, Łyżwa 1, Jankowski 1.
Zagłębie: Przybylski 7, Michałów 3, Wolski 3, Kulenović 3, Gumiński 3, Rosiek 2, Starzyński 1, Paluch 1, Stankiewicz 1.
Reklama













Komentarze