Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Piłkarze Lublinianki mają potencjał, ale brakuje im doświadczenia

W rundzie wiosennej Lublinianka będzie jedną z najmłodszych drużyn w lidze. Z zespołu odeszła większość doświadczonych graczy. Zastąpi ich przede wszystkim młodzież
Piłkarze Lublinianki mają potencjał, ale brakuje im doświadczenia
Wszystko wskazuje na to, że kibice z Wieniawy nie zobaczą już w koszulce swojego klubu m.in. Jacka Paździora.

Doświadczony obrońca był przymierzany do Avii Świdnik, ale ostatecznie pozostaje bez klubu. Odeszli także: Łukasz Gromba, Patryk Grzegorczyk, Marcin Mańka, czy Maciej Wójtowicz.

W tej sytuacji najstarszym zawodnikiem zespołu z Lublina i przy okazji jego kapitanem będzie zaledwie 26-letni Erwin Sobiech.

Trener Marcin Zakrzewski będzie miał do dyspozycji aż czterech piłkarzy wypożyczonych z Górnika Łęczna: Patryka Stopę, Michała Walaszka, Huberta Kotowicza i Mateusza Żukowskiego. Do zespołu dołączyli również: Rafał Janowski (Motor Lublin), Stefan Kucharzewski (Avia Świdnik), czy Przemysław Kwiatkowski (Wisła Puławy).

Kadra Lublinianki praktycznie jest już zamknięta, ale trener Marcin Zakrzewski przyznaje, że jeżeli zgłosi się jakiś ciekawy zawodnik to kolejne transfery są możliwe.

– Gdyby jeszcze trafiła się jakaś okazja to niewykluczone, że z niej skorzystamy. Najbardziej bylibyśmy zainteresowani jakimś napastnikiem lub doświadczonym środkowym obrońcą.

Na razie jednak skupiamy się na treningach i kolejnych meczach sparingowych – mówi trener ekipy z Lublina Marcin Zakrzewski. Do kadry może zostać dołączony jeszcze jeden młody gracz – Patryk Czułowski z Motoru Lublin.

– Umówiliśmy się w ten sposób, że Patryk spróbuje po prostu wznowić treningi i jeżeli będzie w stanie to zostanie u nas. Jest jednak po dwóch zabiegach i praktycznie przez ostatni rok nie grał w piłkę z powodu urazu stopy.

Uważam, że grupa, którą dysponujemy ma bardzo duży potencjał. Wiadomo jednak, że brakuje im nieco doświadczenia. A wiadomo, że mecze o punkty to zupełnie coś innego, niż sparingi. Mam jednak nadzieję, że poradzą sobie z presją podczas spotkań ligowych – dodaje trener Zakrzewski.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama