Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Orzeł Srebrzyszcze – Ogniwo Wierzbica 3:3. Remis zamiast wygranej

KEEZA CHEŁMSKA KALSA OKRĘGOWA Orzeł Srebrzyszcze podzielił się punktami z Ogniwem Wierzbica. Hat-trick zawodnika gospodarzy Kamila Olędra
Orzeł Srebrzyszcze – Ogniwo Wierzbica 3:3. Remis zamiast wygranej
Na koniec sezonu Ogniwo zdobyło punkt za mecz z Orłem Srebrzyszcze

Autor: Patrycja Dudek/Ogniwo Wierzbica

Przed meczem założyliśmy sobie, że nie możemy stracić bramki w ostatnim meczu sezonu. Chodziło o to, aby utrzymać status drużyny z najmniejszą liczbą straconych bramek. Niestety nie udało się tego dokonać – mówi kierownik Ogniwa Artur Wawruszak.

W pierwszej połowie więcej z gry mieli goście, którzy po celnym strzale Michała Jusiuka w 11 minucie prowadzili 1:0. Oba zespoły schodziły na przerwę przy wyniku 1:0 dla Ogniwa.

Losy spotkania mogły, a nawet powinny rozstrzygnąć się pomiędzy 47, a 58 min. W tym czasie goście stworzyli trzy dogodne sytuacje po których powinno być 4:0 i tym samym mogli zamknąć mecz. – Okazje do podwyższenia wyniku mieli Karol Sobów, Jakub Jaglewicz i Karol Knot. Gdybyśmy te trzy setki wykorzystali gospodarze nie mieliby nic do powiedzenia. Nie potrafiliśmy trafić do siatki i mecz rozpoczął się od nowa – mówi Wawruszak.

Zamiast kolejnych goli dla przyjezdnych za zdobywanie goli zabrali się miejscowi. W 59 min dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał dla Orła Kamil Olęder i było 1:1. Ten sam zawodnik podwyższył na 2:1 w 66 min, i na 3:2 w 76 min. Ogniwo niemal błyskawicznie odpowiedziało na straty bramki. W 69 do remisu 2:2 doprowadził Karol Knot, a w 77 min Michał Jusiuk (3:3).

Spotkanie zakończyło się podziałem punktów. – Szkoda, że nie udało się nam utrzymać prowadzenia w klasyfikacji najmniejszej liczby straconych goli – ubolewa kierownik Ogniwa. – Mimo to cieszymy się z trzeciej lokaty na koniec sezonu.

Gospodarze są zadowoleni z podziału punktów. – Na pochwałę zasługuje nasz bramkarz Tomek Wikło, który w drugiej połowie wybronił trzy tzw. setki. Z kolei jeszcze przy 0:1 piękną przewrotką popisał się Kamil Olęder. Bramkę na 3:2 zdobyliśmy grając już tylko w dziesiątkę. Po czerwonej kartce dla Łukasza Tatysiaka nasi zawodnicy tak się zmobilizowali, że nie było widać, że gramy w osłabieniu. Remis jest wynikiem sprawiedliwym – podsumowuje Adam Sikorski, prezes Orła Srebrzyszcze.

Orzeł Srebrzyszcze – Ogniwo Wierzbica 3:3 (0:1)

Bramki: Olęder (59, 66, 76) – Jusiuk (11, 77), Knot (69).

Czerwona kartka: Sławomir Tatysiak (Orzeł) w 74 za niesportowe zachowanie.

Orzeł: Wikło – Bazela, Nazaruk (46 S. Tatysiak), D. Trusiuk, M. Olender (60 Sz. Tatysiak), Binkiewicz, A. Olender, Tomaszewski, Adamiec, Olęder (80 ł. tatysiak), Czapla (46 Kraszkiewicz).

Ogniwo: Zagraba – Kłos, Pilipczuk, Pietruszka, Stańczuk (66 Czmielewski), Jusiuk, Chlebiuk, Sobów, Knot, Jaglewicz, Bąk.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama