Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lublin: Mieszkańcy skarżą się, że brakuje nocnych autobusów. Co na to urzędnicy?

Na brak nocnych kursów skarżą się pasażerowie lubelskiej komunikacji miejskiej. Autobusy linii N1, N2 i N3 jeżdżą wyłącznie w weekendy. W pozostałe dni tygodnia osoby pracujące do późna są skazane na spacery lub jazdę taksówkami
Lublin: Mieszkańcy skarżą się, że brakuje nocnych autobusów. Co na to urzędnicy?

Autor: Archiwum

– W wyniku wybuchu pandemii kursy różnych linii autobusowych zostały przerzedzone. Natomiast nocne linie zniknęły i utrzymane zostały tylko kurs z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę, które jednak nie jeżdżą już co pół godziny, tylko co godzina – pisze do nas pan Jakub. Zwraca uwagę, że chociaż nie obowiązują ograniczenia dotyczące przemieszczania się, to nocne podróże są mocno utrudnione. – Ludzie, którzy pracują w nocy oraz najzwyczajniej wracają z imprez są zmuszeni do bardzo długiego oczekiwania, jazdy samochodem, brania taksówek lub chodzenia na piechotę.

Nie jest to jedyny taki sygnał. – Mój tata dojeżdża do pracy na ul. Zimną. Musi jechać ostatnim dziennym autobusem i czekać dwie godziny – opowiada jedna z osób, które w ostatnich dniach napisały do naszej redakcji.

Czy Zarząd Transportu Miejskiego zdecyduje się na uruchomienie komunikacji nocnej również poza weekendowymi nocami? Urzędnicy sugerują, że nie ma zbyt dużego zapotrzebowania na takie kursy.

– W kontekście komunikacji nocnej otrzymaliśmy w przeciągu tego roku niewiele wniosków dotyczących zwiększenia jej częstotliwości czy uruchomienia połączeń w dni powszednie – stwierdza Monika Białach z lubelskiego ZTM. – Październik, czyli okres po powrocie studentów na uczelnie, jest dla nas miesiącem analiz pod kątem popytu na ten rodzaj komunikacji. Posiadając odpowiednie dane, będziemy mogli podjąć ewentualne decyzje.

Nie zanosi się jednak na to, by „ewentualne decyzje” miały się sprowadzać do zwiększenia liczby kursów linii N1, N2 i N3. – Obecnie w komunikacji publicznej zmagamy się bardzo trudną sytuacją spowodowaną pandemią – dodaje Białach. – Wydatki na komunikację muszą być w dużym stopniu pokrywane z budżetu miasta. Natomiast wpływy z biletów pokrywają ją w niewielkim stopniu w porównaniu do lat sprzed pandemii. Stąd też dostępne na ten cel środki chcemy wykorzystać w jak najbardziej efektywny sposób. Aktualnie naszym priorytetem jest komunikacja dzienna.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama