Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nowy sezon na zamojskim lodowisku już się zbliża. Znamy cennik

Jeśli na Rynku Wielkim pracuje ciężki sprzęt i jest góra piachu, to znak, że idzie zima. Trwają prace przy organizacji miejskiej ślizgawki. Planowane otwarcie - 6 grudnia
Nowy sezon na zamojskim lodowisku już się zbliża. Znamy cennik
Rynek Wielki z wielką piaskownicą. Robi się lodowisko

Autor: Kazimierz Chmiel

Pod względem technicznym organizacja miejskiej ślizgawki nie będzie się różniła od tych z lat ubiegłych. Tafla będzie w tym samym miejscu. Już widać w którym, bo piach musi zniwelować spadek płyty Rynku Wielkiego, inaczej by się nie dało wylać wody i jej zmrozić. Obok stanie kontener, a w nim kasa lodowiska i wypożyczalnia sprzętu.

– Na razie nie mamy informacji o obostrzeniach, które by miały obowiązywać i ograniczać wejście na lodowisko. Planujemy, że jednocześnie będzie mogło pojeździć maksymalnie 70 osób, więcej nie, bo po prostu będzie ciasno – mówi Mateusz Ferens, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zamościu

Nowością będzie cennik. Jak tłumaczą w OSiR, wzrost cen energii sprawia, że organizacja ślizgawki będzie droższa.

– Ale nie chcemy podnosić ceny biletów ulgowych. Kosztowały i będą kosztować 7 złotych za jedno wejście, czyli 45 minut jazdy. Podrożeją te dla dorosłych, z 9 do 14 złotych. Przynajmniej w grudniu nie zmieniamy opłat za wypożyczenie łyżew, jak będzie od stycznia, zobaczymy – zapowiada dyrektor ośrodka.

Nadal bilety kupujemy na miejscu (płatność gotówką lub kartą) i nie będzie ich można rezerwować elektronicznie. Ale można je kupić z wyprzedzeniem, planując przyjście na lodowisko.

Otwarcie jest zapowiadane tradycyjnie na 6 grudnia, w dniu św. Mikołaja. Wszystko zależy od pogody, jeśli aura pozwoli, możliwe, że już będzie można jeździć w niedzielę.

Organizatorzy mają nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja z poprzedniej zimy, gdy pandemiczne przepisy zmuszały do wprowadzania ograniczeń i pozwalały jedynie na uprawianie sportu. To sprawiło, że sezon był bardzo krótki i ślizgawka nawet na siebie nie zarobiła.

W zeszłym roku na tafli musieli być instruktorzy, pod okiem których „zawodnicy uprawiali sport”. Ośrodek i w tym sezonie zaproponował im współpracę. – Właśnie trwają rozmowy, ustalające zasady organizacji nauki jazdy na łyżwach. Będzie można wykupić lekcje albo kurs 5- czy 10-godzinny, podobnie jak to się dzieje na pływalni. Nie będzie ograniczeń wiekowych, zajęcia mają być dla wszystkich chętnych – zapowiada dyrektor Ferens.

Zimowa atrakcja na Starym Mieście ma być czynna w takich samych godzinach jak zwykle. Na stronie OSiR informuje, że od poniedziałku do piątku w godz. 16-21; sobota, niedziela 9-21.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama