Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ktoś podpalił wiaty. Z dymem poszło 29 tys. zł

Spłonęły trzy rustykalne wiaty nad Jeziorem Białym. Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa, załamuje ręce. – To ewidentne podpalenie. Ten bezmyślny akt wandalizmu będzie nas kosztować 29 000 złotych – mówi wójt.
Wiaty stanęły dwa lata temu. Było popularnym miejscem wśród turystów. Pod dużymi wiatami można było usiąść, schronić się przed słońcem, odpocząć. Konstrukcja była drewniana, górę ozdobiono trzcinowa strzechą, którą nasączono antypalnym preparatem. – Aby ją zapalić, to trzeba przyłożyć otwarty ogień, pochodnię, palnik lub polać łatwopalną substancję. Od zapałki czy niedopałka konstrukcja nie mogła się zapalić. W czwartek postawiliśmy tabliczkę z informacją, że obecny wygląd wiat to efekt bezmyślnego wandalizmu, podpalenia. Nie mam słów – dodaje wójt Sawicki. Ludzka głupota będzie kosztować gminę 29 000 złotych. Wiaty postawiono w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego i muszą być odbudowane. – Częściowo straty pokryje ubezpieczenie, resztę musimy dołożyć sami – dodaje wójt. Mimo, że spłonęła tylko jedna wiata, a dwie się nadpaliły, to odbudować trzeba wszystkie. – Nowe, bliźniaczo podobne będą wiosną przyszłego roku – deklaruje wójt.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama