Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Dramat w rodzinie zastępczej. Opiekun powiesił się po śmierci 2-letniego dziecka

Tragedia w rodzinie zastępczej w Rudce Kozłowieckiej w gminie Niemce. Zmarło jedno z przebywających tam dzieci. Nie żyje również jego opiekun. Powiesił się po śmierci chłopca.
Dramat w rodzinie zastępczej. Opiekun powiesił się po śmierci 2-letniego dziecka
Dramat rozegrał się w piątek rano. Do prokuratury dotarła wówczas informacja o śmierci dwulatka, przebywającego w rodzinie zastępczej. Chłopiec był tam od maja ubiegłego roku. - W czwartek wieczorem miał 38 stopni gorączki, więc opiekunka podała mu paracetamol - relacjonuje Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Wówczas temperatura miała spaść. Nie pojawiły się inne, niepokojące objawy. Z relacji kobiety wynika, że w piątek rano zorientowała się, że chłopiec nie żyje. Wstępne wyniki sekcji zwłok dziecka mówią o śródmiąższowym zapaleniu płuc. Na wieść o śmierci chłopca, jego opiekun popełnił samobójstwo. Powiesił się w pobliżu domu. Śledczy prowadzą w tej sprawie dwa postępowania. - Pierwsze dotyczy narażenia na niebezpieczeństwo zdrowia i życia dziecka - wyjaśnia Syk-Jankowska. - Sprawdzimy, czy miało zapewnione odpowiednie warunki i odpowiednio się nim opiekowano. Drugie postępowanie ma wyjaśnić, czy ktoś nie namawiał tymczasowego opiekuna do popełnienia samobójstwa. Na środę zaplanowano sekcje zwłok mężczyzny. Rodzina, w której doszło do tragedii jest zawodową rodziną zastępczą. Pełni też funkcję pogotowia opiekuńczego. Para miała pod opieką własną córkę i troje dzieci w wieku od roku do trzech lat. Zmarły dwulatek trafił do Rudki Kozłowieckiej, bo jego biologicznym rodzicom ograniczono prawa rodzicielskie. Byli niewydolni wychowawczo.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama