Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sparta Rejowiec Fabryczny – Górnik II Łęczna 1:4, Victoria Żmudź – Łada Biłgoraj 0:0

Łęcznianie odkuli się za ostatnią porażkę w Niedrzwicy i w sobotę pewnie zwyciężyli w Rejowcu Fabrycznym. Dla zespołu trenera Zbigniewa Wójcika to już siódma przegrana w tym sezonie.
Sparta Rejowiec Fabryczny – Górnik II Łęczna 1:4, Victoria Żmudź – Łada Biłgoraj 0:0
Piłkarze Górnika II wygrali dziesiąty mecz w sezonie (FOT. MACIEJ KACZANOWSKI)
Po pierwszej połowie meczu Górnik II prowadził jedną bramką, którą strzelił Paweł Klimkiewicz. Stało się tak po błędzie Łukasza Augustyniaka, który podał piłkę wprost pod nogi zawodnika z Łęcznej, a ten skorzystał z prezentu. Po przerwie na 2:0 podwyższył Michał Paluch, ale po chwili gospodarze złapali kontakt. W polu karnym gości sfaulowany został Andrzej Głowacki i sędzia wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Bartosz Bodys i nie pomylił się. Gospodarze nie poszli jednak z ciosem. – Szkoda, bo mieliśmy swoje sytuacje i mogliśmy zdobyć w tym meczu przynajmniej punkt – mówi Stanisław Kiejda, wiceprezes Sparty. – Dobrych okazji nie wykorzystali Jacek Ziarkowski i Głowacki. Nasi obrońcy i bramkarz kompletnie się jednak nie popisali. Przez ich błędy straciliśmy trzy bramki. Górnik grał spokojnie, a w końcówce przeprowadził dwie kontry, które przesądziły o jego zwycięstwie. Być może wynik byłby inny, gdyby w bramce Sparty zamiast Oresta Jatsuka stał Karol Herda. – Orestowi brakuje jeszcze doświadczenia. Niestety, w meczu pucharowym Karol doznał kontuzji, i nie jego gra jest wykluczona, także w kolejnych spotkaniach – podkreśla Kiejda. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę po tym jak w końcówce Augustyniak dostał czerwoną kartkę. Obrońca Sparty sfaulował 18 m od swojej bramki wychodzącego na czystą pozycję Palucha. Podopieczni trenera Zbigniewa Wójcika przegrali drugi mecz z rzędu, a w sumie siódmy w sezonie i ich sytuacja w tabeli robi się nieciekawa. – Mamy jeszcze mecze z Ładą Biłgoraj, Opolaninem Opole Lubelskie i Ruchem Ryki. Będzie ciężko – przyznaje wiceprezes klubu z Rejowca Fabrycznego. Sparta Rejowiec Fabryczny – Górnik II Łęczna 1:4 (0:1) Bramki: Bodys (60 z karnego) – Klimkiewicz (25), Paluch (58, 80), Walaszek (89). Sparta: Jatsuk – Szwed (75 Świr), Bodys, Mazurczak, Augustyniak, Ziętek, K. Rutkowski (70 Chybiak), Michoński (56 Tyszczuk), Drzewicki (30 Wołos), Głowacki, Ziarkowski. Górnik II: Kamiński – Jaszuk, Tymosiak, Bujak, Klimkiewicz, Kotowicz, Stopa, Walaszek, Szpak, Oziemczuk, Paluch. Żółte kartki: Głowacki, Augustyniak (S) – Klimkiewicz, Szpak (G). Czerwona kartka: Augustyniak (Sparta, 82 min, za faul taktyczny). Sędziował: Tomasz Ostrowski (Zamość). Widzów: 100. Kibice w Żmudzi nie zobaczyli wczoraj żadnej bramki w meczu Victorii z Ładą Biłgoraj. Nie mogło być jednak inaczej, bo obie drużyny nie stworzyły sobie zbyt wielu sytuacji. – Gospodarze mieli jedną, Roberta Wagnera, a my w zasadzie może dwie – mówi Ireneusz Zarczuk, trener Łady. W obu przypadkach nie popisał się Marcin Watrak. – Najpierw mógł strzelić bramkę z bliska, ale minął się z piłką, a potem uderzył głową, a bramkarz to obronił. Myślę, że wynik 0:0 jest sprawiedliwy – dodaje. Dla beniaminka z Biłgoraja ten wynik jest tylko częściowo satysfakcjonujący. – Z jednej strony Victoria wygrała do tej pory wszystko u siebie, więc odebraliśmy jej pierwsze punkty. Ale z drugiej jest to już nasz trzeci z rzędu bezbramkowy remis. Forma napastników trochę mnie niepokoi, natomiast z defensywy jestem zadowolony. W końcu lepiej mieć dwóch rannych, niż jednego zabitego – komentuje Zarczuk. W 72 min w bramce Victorii nastąpiła przymusowa zmiana po tym jak Tomasz Wikło zderzył się z kolegą z zespołu. Na szczęście 16-letni Damian Wasyniuk zachował czyste konto. – To raczej nic poważnego i w następnym meczu powinienem zagrać – mówi Wikło. Victoria Żmudź – Łada Biłgoraj 0:0 Victoria: Wikło (72 Wasyniuk) – Kotowski, Ciechoński, Ł. Kiejda, Sz. Sawa, Pogorzelec, K. Sawa, Barabasz (80 Panasiuk), Wagner, Mroczek, Olęder (65 Klajda). Łada: Strzelczyk – Poliwka, Mulawa, Kurzyna, Tatara, Skrzypek, Łokaj, Sawczuk, B. Wołoszyn (60 Watrak), Konopka, Rataj (60 Mi-choński). Żółte kartki: Kotowski, Ł. Kiejda, Sz. Sawa, Mroczek (V) – Tatara (Ł). Sędziował: Paweł Smyk (Biała Podlaska). Widzów: 200.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama