Dotychczasowe ligowe wyczyny podopiecznych Bartłomieja Rebzdy zaprowadziły debiutanta na pierwsze miejsce w tabeli. Przed weekendową kolejką chełmianie byli liderem, rywale z Będzina zajmowali drugie miejsce. Obie ekipy miały na koncie po jednej przegranej i identyczny dorobek punktowy (po 18 pkt). Starcie w Będzinie było zatem spotkaniem o pierwszą lokatę.
Kibice nie mogli narzekać na brak emocji. W każdym z setów zespoły walczyły punkt za punkt. W partii otwarcia prowadzenie objęli chełmianie. Po ataku Jakuba Nowaka Bogdanka Arka wygrywała 5:3. Miejscowi zmniejszyli straty, ale goście szybko ponownie odskakiwali (13:11, 21:18). Set zakończył się wygraną beniaminka 25:22.
Podopieczni trenera Rebzdy odnotowali sukces również w drugiej partii. Paweł Rusin i Nowak razili zagrywką (7:4, 14:10). Pozyskany do Będzina z PZL Leonardo Avii Świdnik Mateusz Siwicki zapunktował blokiem na 20:21. W końcówce jednak Rusin i Patryk Szwaradzki poprowadzili Arkę do zwycięstwa na przewagi 27:25.
Chełmianie przekonali się na swoim przykładzie o znanej siatkarskiej prawdzie: kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3. Dwie kolejne odsłony padły łupem miejscowych. Gospodarze przełamywali przyjezdnych i obejmowali prowadzenie 23:21 w trzeciej oraz 21:19 w czwartej. Dwukrotnie triumfowali miejscowi po 25:22 i do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break.
W nim to gospodarze bardzo szybko przejęli inicjatywę. Trudny serwis Grzegorza Pająka oraz błędy gości sprawiły, że MKS Będzin prowadził już 4:0. W kolejnych akcjach dał o sobie znać były atakujący świdnickiej Avii Mateusz Rećko (prowadzenie MKS 8:4). Piąta partia zakończyła się wygraną miejscowych 15:11, a całego meczu 3:2.
MKS Będzin - Bogdanka Arka Chełm 3:2 (22:25, 25:27, 25:22, 25:22, 15:11)
MKS: Pająk (4), Rećko (14), Koppers (13), Depowski (10), Swodczyk (14), Siwicki (8), Olenderek (libero) oraz Olszewski, Pietruczuk (2).
Bogdanka Arka: Gonciarz (2), Szwaradzki (20), Łapszyński (5), Rusin (18), Nowak (13), Marcyniak (7), Cabaj (libero) oraz Magnuszewski, Kulik (4).
Komentarze