– Czas na kabriolet, gitarę i… jakieś młodsze koleżanki – oczywiście żartuje – mówi o swojej „50” Marcin Wójcik. Urodziny to będzie „pełna improwizacja” – Idę w spontan – zapowiada i dodaje, że większe świętowanie, z grupą przyjaciół zaplanował za miesiąc w Wietnamie.
Artysta pytany o postanowienia noworoczne przyznaje, że jest takie „żeby nie schudnąć, co może być trudne w dzisiejszych czasach” i dodaje: A tak już mówiąc serio zawodowo to nowy program. Premiera 15 marca. Teraz mocno pracujemy, żeby ta premiera udała się jak najlepiej.
Robocza nazwa nowego programu kabaretu Ani Mru Mru brzmi „Mniej więcej”.
– On dopiero się tworzy, dlatego nie mogę na razie nic zdradzić. To będą same nowe numery. Pewnie wiosną pojawimy się w Lublinie. Premierę zagramy gdzieś na Podlasiu. Najpierw będzie jednak kilka testowych występów – przyznaje Marcin Wójcik.
W 2023 roku Ani Mru Mru można było oglądać w cały kraju podczas Polskich Nocy Kabaretowych, w której lubelscy artyści grali z kabaretową ekstraklasą m.in. Kabaretem Skeczów Męczących, Paranienormalni, K2 i Smile.
– W tym roku nie będzie nas w Polskich Nocach Kabaretowych. Zresztą z premedytacją umówiliśmy się na taką roczną współpracę. Być może kiedyś wrócimy. Sami czuliśmy, że granie jednego skeczu przez cały rok, bo tak to wyglądało, to jest trochę mało jak dla nas artystycznie. Postanowiliśmy w tym roku skupić się na sowim programie i solowych występach jako kabaret Ani Mru Mru.
