Do zdarzenia doszło na terenie gminy Biała Podlaska. Nieznany sprawca wykorzystał fakt, że volkswagen z włączonym silnikiem stał przed domem na nieogrodzonej posesji.
– Pokrzywdzony, którym okazał się policjant stołecznej drogówki, początkowo sam sprawdził pobliski teren, jednak gdy nie zauważył nigdzie zaparkowanego samochodu, poinformował mundurowych– relacjonuje nadkomisarz Barbara Salczyńska–Pyrchla z bialskiej komendy. Poszkodowany udał się w pościg i zauważył jadący w stronę „krajowej dwójki” swój samochód. Zatrzymał sprawcę kradzieży. – Ujął też mężczyznę do czasu przyjazdu patrolu– zaznacza Salczyńska–Pyrchla.
Za kierownicą samochodu był 49–latek. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.













