Reklama
Robert Miśkowiak może wrócić do Lubelskiego Węgla KMŻ
Są szanse, że w sezonie 2014 w Lubelskim Węglu KMŻ znowu będzie jeździł Robert Miśkowiak. „Koziołki” chcą też zatrzymać Daniela Jeleniewskiego
- 06.11.2013 15:38

Popularny „Misiek” jeździł już w klubie z Al. Zygmuntowskich w sezonie 2012. W minionych rozgrywkach reprezentował barwy Wybrzeża Gdańsk, z którym wywalczył awans do ekstraligi. Jazda w najwyższej klasie rozgrywkowej jest oczywiście dla żużlowca priorytetem, ale ważne są też kwestie finansowe.
– Jesteśmy zainteresowani pozyskaniem Roberta Miśkowiaka i wiemy jakie pieniądze możemy mu zaoferować – mówi Dariusz Sprawka, prezes Lubelskiego Węgla KMŻ.
– Z jego startów w naszych barwach mamy bardzo dobre wspomnienia. I to nie tylko jeśli chodzi o jazdę na torze. Robert dał się poznać z jak najlepszej strony także jako człowiek, jest sumienny i zdyscyplinowany. Spokojnie może być przykładem wzorowego zawodnika.
Zgodnie z nowym regulaminem żużlowych rozgrywek kluby mają czas na przeprowadzania transferów tylko do 15 grudnia. W kadrze Lubelskiego Węgla KMŻ znajduje się jak na razie tylko jeden zawodnik: Rosjanin Andriej Kudriaszow. Kiedy kibice mogą spodziewać się kolejnych nazwisk?
– Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Nie chcę składać żadnych wiążących deklaracji. Rozmowy są trudne, bo musimy opierać się w nich na mocno wirtualnych budżetach. Większość sponsorów czy gmin dopiero pod koniec roku będzie konstruować i uchwalać swoje budżety na przyszły rok. Dopiero wtedy będziemy wiedzieli na jakie wsparcie możemy liczyć. Teraz opieramy się wyłącznie na danych z przeszłości – podkreśla Sprawka.
Plany ściągnięcia do Lublina Miśkowiaka nie oznaczają, że KMŻ zrezygnuje ze swojego dotychczasowego lidera Daniela Jeleniewskiego. Choć część kibiców spekuluje, że tak się stanie. – Nic nie stoi na przeszkodzie żeby obaj jeździli w naszej drużynie i prowadzili ją do zwycięstw. Chcielibyśmy żeby tak właśnie było – kończy prezes Sprawka.
I LIGA W TELEWIZJI?
Trwają przymiarki PZMot, aby rozgrywki I ligi w sezonie 2014 pokazywane były przez jeden z otwartych kanałów sportowych. Miałoby to podnieść wartość marketingową ligi i przyczynić się do znalezienia sponsora strategicznego. Na razie PZMot czeka na oferty chętnych stacji. Otwarcie kopert ma nastąpić po 16 listopada, a podpisanie umowy ze zwycięzcą konkursu do połowy grudnia. Nieoficjalnie mówi się, że są spore szanse żeby mecze były pokazywane w Polsacie Sport News, dostępnym w naziemnej telewizji cyfrowej.
Reklama













Komentarze