Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lewart Lubartów – Łada 1945 Biłgoraj 1:0, remis Górnika II Łęczna

Zakończyła się runda jesienna. Liderem półmetka jest Górnik II Łęczna, który w ostatnim meczu tylko zremisował na własnym boisku ze Stalą Poniatowa
Lewart Lubartów – Łada 1945 Biłgoraj 1:0, remis Górnika II Łęczna
Piłkarze Lewartu zaliczyli bardzo udaną jesień. Nic dziwnego, że humory im dopisują (MACIEJ KACZANOW
Takiego wyniku mało kto się spodziewał. Stal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli więc w meczu z rezerwami Górnika z góry była skazana na pożarcie. Okazało się, że futbol lubi niespodzianki. – Choć prawdziwa niespodzianka to była by gdybyśmy wygrali, bo mieliśmy ku temu okazję – mówi Sławomir Kozłowski, trener Stali. Jego zespół do 90 min prowadził 3:2. Łęcznianie wyrównali już w doliczonym czasie gry. – Pojechaliśmy na ten mecz z pięcioma juniorami i z jednym napastnikiem wyciągniętym z TKKF-u. Myślałem, że moi chłopcy odbiorą od lidera lekcję futbolu, a tu nic z tychy rzeczy. Jestem zdegustowany tym co pokazał Górnik. Żadnej kultury gry, tylko długa piłka na walkę. Gdyby mu zabrać Oziemczuka to pewnie pałętałby się w tabeli gdzieś między nami a Unią Krzywda – uważa Kozłowski. Wszystko wskazuje na to, że popularny „Koziołek” zostanie w Poniatowej na rundę wiosenną. – Jestem optymistą, bo zespól w dwa miesiące zrobił postęp. Mam się jeszcze spotkać i porozmawiać na ten temat z zarządem klubu, ale raczej będę prowadził dalej Stal. No chyba, że dostaną propozycję z wyżej ligi, ale na to nie liczę (śmiech – przyp. red.) – podkreśla Kozłowski. Przykre niespodzianki sprawili też swoim kibicom zawodnicy Ruchu Ryki i Orionu Niedrzwica Duża. Ci pierwsi przegrali u siebie ze Spartą Rejowiec Fabryczny 1:2, zaś drudzy zostali rozgromieni na swoim boisku przez Hetmana Żółkiewka aż 6:0. Co ciekawe, wszystkie gole w Niedrzwicy padły w pierwszej połowie. Łupem bramkowym podzielili się Damian Koprucha i Paweł Myśliwiecki, którzy zapisali na swoje konto po klasycznym hat-tricku. Duży wpływ na losy spotkania miała czerwona kartka, jaką już w 6 min zobaczył za faul Andrzej Gutek z Orionu. Do tego, w 21 min, boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Karol Ręba. Najbardziej zadowolonym człowiekiem po meczu w Niedrzwicy był na pewno trener Hetmana, a w przeszłości Orionu Waldemar Wiater. Po rundzie jesiennej beniaminek z Żółkiewki jest wiceliderem tabeli ze stratą punktu do pierwszego Górnika II. To wręcz rewelacyjny wynik, na jaki przed startem sezonu nikt w klubie nie postawił by zapewne złamanego grosza. Trzecie miejsce w tabeli obronił Lewart Lubartów, który wygrał siódmy mecz z rzędu. Teraz przed zawodnikami ponad cztery miesiące przerwy zimowej. Runda rewanżowa rozpocznie się w ostatni weekend marca. Ruch Ryki – Sparta Rejowiec Fabryczny 1:2 (Gransztof 10 – Ziarkowski 15, Bodys 55) * Lewart Lubartów – Łada 1945 Biłgoraj 1:0 (Kompanicki 60) * Roztocze Szczebrzeszyn – Victoria Żmudź 2:1 (Brodalski 14, Bielec 36 – Wagner 20) * Unia Krzywda – Janowianka Janów Lubelski 1:1 (A. Białach 75 – P. Sadowski 40) * Powiślak Końskowola – Lutnia Piszczac 4:0 (Radzikowski 5, 45, Leszczyński 16, Ułanowski 62) * Orion Niedrzwica Duża – Hetman Żółkiewka 0:6 (Koprucha 11, 14, 17, Myśliwiecki 13, 20, 30) * Górnik II Łęczna – Stal Poniatowa 3:3 (Bujak 15, Klimkiewicz 30 z karnego, Budzyński 90+2 – Świech 37 samobójcza, Sobiech 62, 75) * Opolanin Opole Lubelskie – Orlęta Łuków 0:0.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama