Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Krzysztof Gil (Lublinianka): Spadek nie wchodzi w grę

ROZMOWA Z Krzysztofem Gilem, prezesem Lublinianki Lublin
Krzysztof Gil (Lublinianka): Spadek nie wchodzi w grę
Krzysztof Gil (DOROTA AWIORKO-KLIMEK)
• Kiedy można się spodziewać jakichś decyzji odnośnie zmian w zespole Lublinianki? – Do wszystkiego podchodzimy ze spokojem. Pod koniec przyszłego tygodnia spotkamy się z trenerem i porozmawiamy o tym, jak on widzi naszą sytuację i jaka jego zdaniem jest przyczyna słabszej gry drużyny. • Trener Marcin Zakrzewski po ostatniej porażce ze Stalą Sanok (1:2 – red) mówił, że nie jest pewny, czy na wiosnę nadal będzie pracował z Lublinianką... – Na pewno od razu po meczu nie był w najlepszym nastroju. Zresztą trudno mu się dziwić. Ja prawdę mówiąc byłem nawet wstrząśnięty kolejną porażką. Rywale oddali dwa strzały na naszą bramkę i zdobyli dwa gole. My jeszcze przy stanie 1:1 mieliśmy świetną sytuację. Niestety ją zmarnowaliśmy. Runda nie potoczyła się po naszej myśli, ale to nie znaczy, że mamy teraz dokonać rewolucji i zostawić za sobą spaloną ziemię. Na pewno jednak gra w III lidze jest ważna dla zarządu i sponsorów. Nie wyobrażamy sobie spadku. Znamy już opinie zawodników na temat słabej gry. Zanim zaczniemy się zastanawiać, co robić dalej musimy poznać zdanie szkoleniowca. • A jak jesień oceniają piłkarze? – Posypują głowy popiołem. Tłumaczą, że wielu z nich nie przepracowało okresu przygotowawczego z zespołem i stąd wzięły się duże wahania formy. Trudno się z tym nie zgodzić. Przecież dotyczy to wielu pierwszoplanowych graczy jak: Przemysław Kanarek, Mateusz Majewski, Maciej Wójtowicz, Damian Ścibior, czy Erwin Sobiech. Początek mieliśmy świetny, bo po kilku kolejkach byliśmy nawet liderem. Niestety później zaczęły wychodzić braki w przygotowaniu. Jak się nie ma siły na 90 minut, to trudno coś poradzić. Tym bardziej, że w III lidze sporo zdrowia trzeba zostawić na boisku i przygotowania to podstawa. • Ile punktów powinno wystarczyć do utrzymania? – Myślę, że na wiosnę zdobycie 21 „oczek” powinno wystarczyć. W sumie mielibyśmy ich 40. I moim zdaniem to wystarczyłoby do zajęcia minimum 10 miejsca i utrzymania. • Planujecie w zimie jakieś wzmocnienia? – Chcielibyśmy się wzmocnić i jakieś rozmowy już były. Najpierw zobaczymy jednak, co o tym wszystkim myśli trener. Bramkarzy mamy, w obronie też nikogo nie potrzebujemy. Przydałby się doświadczony rozgrywający i ewentualnie bramkostrzelny napastnik. Tego drugiego trudno będzie jednak znaleźć. Dlatego raczej skupimy się na tym, żeby więcej z przodu dawali nam: Majewski, Gromba, czy Kanarek, którzy potrafią strzelać gole. Ogólnie można powiedzieć, że zmiany będą raczej kosmetyczne. Myślę, że sprawami kadrowymi zajmiemy się w grudniu.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama