Reklama
Krzysztof Biegun będzie w Finlandii bronił pozycji lidera Pucharu Świata
Jeśli ktoś podczas inauguracji tegorocznego sezonu skoków narciarskich narzekał na brak zimowej aury, z pewnością będzie zadowolony oglądając zawody w Kuusamo. W tej niewielkiej miejscowości, położonej niedaleko koła podbiegunowego, śniegu nie brakuje, a od kilkunastu dni temperatura utrzymuje się kilkanaście stopni poniżej zera.
- 26.11.2013 19:18

Mocna jak nigdy reprezentacja Polski zamelduje się w Finlandii dziś wieczorem. Początkowo sztab szkoleniowy w miejsce juniora Krzysztofa Bieguna planował zabrać ze sobą bardziej doświadczonego Krzysztofa Miętusa, ale sensacyjne rozstrzygnięcia konkursu w Klingenthal i zwycięstwo 19-latka z Gilowic sprawiły, że zmian w kadrze nie będzie.
– Razem z moimi współpracownikami ustalałem plan startów na ten sezon, więc najpierw z nimi musiałem uzgodnić, co robimy. Zasięgnąłem też opinii Adama Małysza, który jest konsultantem kadry juniorów. Chciałem być po prostu fair wobec nich. Po rozmowach podjęliśmy decyzję, że Krzysiek pojedzie do Kuusamo – powiedział w rozmowie z portalem eurosport.onet.pl Maciej Maciusiak, trener kadry juniorów, na co dzień prowadzący Bieguna.
Sensacyjny zwycięzca z Klingenthal to dopiero szósty Polak, który stanął na najwyższym stopniu podium podczas zawodów Pucharu Świata i drugi po Małyszu lider klasyfikacji generalnej z naszego kraju.
Dzięki temu, podobnie jak trzej pozostali Polacy (Piotr Żyła, Maciej Kot i Jan Ziobro), którzy niedzielne zawody zakończyli w czołowej dziesiątce, nie będzie musiał walczyć w kwalifikacjach do konkursu głównego. Takiego bonusu nie będzie miał Kamil Stoch, który trafił na fatalne warunki atmosferyczne i nie zdołał awansować do drugiej serii.
W środowisku skoków narciarskich lider polskiej kadry zebrał jednak sporo pochwał za to, że walczył i oddał skok.
– Przyszło tylu kibiców, niemieckich i przede wszystkim polskich, że nie mogłem postąpić inaczej – powiedział po zawodach Stoch.
Gregor Schlierenzauer i Anders Bardal nie mieli jednak skrupułów i zrezygnowali ze swoich prób, choć zdaniem ekspertów warunki panujące na skoczni nie były wcale gorsze niż podczas skoków poprzednich zawodników. Fala krytyki spadła szczególnie na Norwega, który, jak się nieoficjalnie mówi, za karę został wycofany z kadry na Kuusamo.
Rywalizacja w Finlandii rozpocznie się już jutro. Na godz. 17 zaplanowano oficjalne treningi, a na 19 kwalifikacje. Natomiast w piątek o godz. 16 i w sobotę o 17.30 odbędą się konkursy indywidualne. Transmisje na żywo będzie można oglądać w Eurosporcie i TVP1, a także w Internecie na stronie sport.tvp.pl.
Reklama













Komentarze